Mistrzowska Wschowa

To był dobry sezon. Świadczą o tym tytuły mistrzowskie akademików, którzy zostali objęci specjalnym programem Orlenu. Podsumowanie całej akcji już wkrótce, a póki co, słów parę o tym, jak przebiegało ostatnie rozdanie na torze we Wschowie.

Każdy wyścig to przekroczony bezpieczny poziom adrenaliny, to emocje jakich nie było do tej pory. Przecież stawka była bardzo wysoka: tytuł Mistrza Polski! Organizatorzy ostatniej rundy Orlen MXMP zrobili wszystko, aby zapewnić riderom jak najlepsze warunki do ścigania. Łaskawa okazała się także pani Aura, dopisali także kibice, których na Kaczych Dołach pojawiło się może nawet i 3 tysiące (parking pękał w szwach).

Akademia Orlen Team

W rewanżu otrzymali niesamowite widowisko, którego scenariusza nie napisałby chyba i sam Alfred Hitchcock. Tor jak spod igły a obsługa trasy na najwyższym poziomie… Służby medyczne reagujące na każdą wywrotkę i rzęsiste brawa znakomitej publiczności, żywo reagującej na to, co działo się podczas startu i na każdym niemal zakręcie czy skoku. Takich zawodów nam trzeba! A sami bohaterowie wydarzenia? Ci dali pokaz wspaniałej rywalizacji, bowiem stawka była naprawdę wysoka. Tu we Wschowie wszystko mogło się zdarzyć, dlatego nikt nie był pewien ostatecznego wyniku.

Maks Chwalik

Najbardziej stabilna sytuacja mieliśmy w klasie 65cc. Niekwestionowanym liderem był Maks Chwalik, który nie dał żadnych szans rywalom wygrywając obydwa wyścigi i zdobywając tym samym tytuł Mistrza Polski. Wspaniałe podsumowanie sezonu to jednocześnie pożegnanie z 65-tką, bowiem w roku 2018 Maks zasiądzie już na stałe na motocyklu o pojemności 85cc (n.b. II wicemistrz Polski w tej klasie). Będzie na pewno trudniej, ale Chwalik to chłopak z ogromnymi ambicjami, które idą w parze z umiejętnościami. Z tego ridera możemy być naprawdę dumni. W klasie MX85 bitwa o koronę trwała do ostatniego metra. Co prawda niepokonanym okazał się Białorusin Daniel Valovich, ale o tytuł mistrzowski walczyli Olaf Włodarczak i Wiktor Małecki (obydwaj Akademia Orlen Team).

MX85

Szybszy okazał się Olaf, jednak w całym sezonie lepsze czasy należały do Wiktora, i to on został Mistrzem Polski MX85 2017. Ich walka na torze była niezwykle pasjonująca, jechali niemal szprycha w szprychę. Brawo, czekamy na Wasze starty za rok! Niezapomniane okazały się także wyścigi w klasie MX125.

Czarek Lewko

Tu na uwagę zasługiwali trzej riderzy: Czarek Lewko, który miał przypieczętować mistrzowski tytuł, odradzający się jak Feniks z popiołów Wojtek Kucharczyk oraz Darek Rapacz (wszyscy Akademia), rider niezwykle skromny ale kąsający na torze jak leśna pszczoła. Wyścig pierwszy wygrał Lewko i tyle wystarczyło, aby nikt już mu nie odebrał zwycięstwa w sezonie 2017.

Wojtek Kucharczyk

Fantastycznie pojechali także Wojtek (II wicemistrz Polski) i Darek (wicemistrz Polski), których ściganie mogło zadowolić najwybredniejszych smakoszy MX.

Darek Rapacz

Zwłaszcza ten ostatni dał pokaz ogromnej woli walki, gdyż mimo poważnie wyglądajacej gleby szybko dołączył do czołówki zajmując w wyścigu czwarte miejsce.

MX125

Pomysł powołania do życia klasy setkarzy jest godny uznania, bowiem jest to prawdziwa wylęgarnia talentów. Także do Wschowy, na „gościnne” występy, przyjechał nasz eksportowy kierowca Szymon Staszkiewicz. Startujący w ME MX i na ADAC-u tym razem stanął w szranki w klasie MX2 (był trzeci), wygrał natomiast w MX2 Junior. Jak widać forma dopisuje, czekamy zatem na podobne sukcesy na arenach międzynarodowych.

Szymon Staszkiewicz

Orlen Mistrzostwa Polski MX za nami. Ucichł bitewny gwar, ale zawodnicy Akademii nie zasypiają gruszek w popiele. Przed nimi jeszcze Puchar Polski, udział w MXoEN, zawody strefowe. I… oczekiwanie na decyzję Orlenu, komu w udziale przypadnie reprezentowanie tej zacnej „uczelni” w roku przyszłym. X-cross nadal będzie śledzić wszystko, co z AOT ma związek.

Rapacz/Lewko/Kucharczyk

WYNIKI

Marek Dąbrowski/Akademia Orlen Team

fot. Krzysztof Hipsz