Nerwowo w obozie Gajsera

Po wczorajszym upadku boli go ręka, a i głowa „pamięta” solidne uderzenie. Honda chyba jest podenerwowana i po stracie Bobryszewa w jej szeregach panuje niepewność, bo Gajser może dzisiaj nie być w pełni dyspozycji.

Musi po prostu uważać. Jego ojciec i brat mówią, że mogło być gorzej i nie jest źle, ale pytanie jak na ostatnie dwa wypadki zareaguje głowa? Tymczasem najwięksi rywale tylko czekają na potknięcie Słoweńca. Cairoli i Herlings są w pełni sił, napędzeni i gotowi walczyć o zwycięstwo. Będzie nerwowo i na bank ciekawie dzisiaj w Teutschenthal. Do dwóch głównych graczy dołączył bowiem trzeci (Herlings).

fot. Alek Skoczek