Seewer zaprzyjaźnia się z Yamahą

Jeremy Seewer, wicemistrz Świata MX2 potrzebuje jeszcze trochę czasu, aby poczuć się komfortowo na nowej Yamasze YZ450F. Jednak jego motywacja jest tak silna, że gwarantuje 100% formy na pierwszą runde Mistrzostw Świata.

Przypomnijmy… Kilka miesięcy temu Jeremy znalazł się „na bruku”, gdy Suzuki rozwiązało swój mistrzowski team. Przed Szwajcarem pojawiło się widmo wcześniejszej emerytury, na szczęście przygarnął go zespół Wilvo Yamaha, obok Shauna Simpsona i Arnaud Tonusa. „ Myślałem, że pójdzie szybciej, ale przesiadka na 450 nie do końca znanej mi marki sprawiło trochę kłopotów. Brak mi jeszcze pewności, jednak moja miłość do YZ jest coraz dojrzalsza (śmiech). Mam za sobą wiele godzin przejechanych na twardych i piaskowych torach i póki co, idzie naprawdę dobrze. Bardzo się cieszę, że dostałem się do zespołu Wilvo, wszyscy są bardzo życzliwi i starają się pomóc. Moim głównym celem w tym roku jest jazda bez kontuzji i… dobra zabawa. Nie ma parcia na pudło bo wszyscy wiedzą, że potrzebuję czasu. W Suzuki widziano we mnie bohatera, Yamaha widzi we mnie na razie potencjalnego kandydata na zwycięzcę. I bardzo dobrze…