ADAC Gaildorf: Dobry początek Wysockiego, finał niestety pechowy

Mocny skład na Gaildorf nie dziwi, bo miejscowy twardy tor „Auf der Wacht”przypomina nieco ten we Włoszech. A że za tydzień kolejna runda MXGP w Imola, była okazja do próby generalnej formy i ustawień.

W sobotę w kwalifikacjach Seewer był nie do pokonania: Oczywiście zawsze dobrze jest być pierwszym kierowcą, który wybiera pole position. Jazda w Gaildorf to prawdziwa przyjemność, trasa jest bardzo dobrze przygotowana i świetnie zaprojektowana. W tej chwili jestem w bardzo dobrej formie i zrobię wszystko, aby w niedzielę stanąć na najwyższym stopniu pudła. Również Tanel Leok, który miał najlepszy czas w pierwszej grupie kwalifikacyjnej, postrzega Seewera jako faworyta dwóch wyścigów w niedzielę: Raczej nie wierzę, że ktoś go tutaj pokona, jest obecnie na drugim miejscu w Pucharze Świata. Sam dzisiaj czułem się trochę zmęczony, miałem dość pracowity tydzień i nie byłem całkiem zadowolony z tuningu mojego motocykla. Jutro wypróbujemy jeszcze kilka rzeczy podczas rozgrzewki, zobaczmy, jak to będzie działać. A Polacy? Tomek – świetny czas, a treningu Tomek Wysocki był 6, Gaba Chętnicki 21. (grupa 2.). Tomek: Jest duszno, popaduje deszcz, trochę ślisko, ale jedzie mi się dobrze. Oby tak było jutro!!! Wysocki w kwalifikacjach w swojej grupie był 8., z kolei Gaba Chętnicki wygrał wyścig ostatniej szansy i także pojedzie w niedzielę w finałach. Czyli robota wykonana w 100%. A w niedzielę… A w niedzielę Warm Up należał w MX Masters rzecz jasna do Seewera (Tomek był 13.), natomiast Gaba w Youngster Cup 38. W pierwszym wyścigu YC Chętnicki także znalazł się niestety pod koniec stawki (35.), najszybszy był Mikkel Haarup, przed Hoferem i Natzke. Z ogromnymi nadziejami czekaliśmy na pierwszy wyścig MX Masters. Przez 8 okrążeń Tomek trzymał się dzielnie, awansował na 13. miejsce no i trzynastka okazała się pechowa. Gleba, nadwyrężony nadgarstek i było po zawodach (Gaba ostatecznie 31.). Wygrał zgodnie z przewidywaniami Seewer (holeshot), choć najszybsze okrążenie należało do Leoka. Podobnie w drugim przejeździe, Seewer był znowu pierwszy: Celowo dzisiaj nie pojechałem zbyt mocno, nie chciałem ryzykować przed MXGP, było trochę ślisko. Właśnie dlatego przejechałem kilka okrążeń za Dennisem Ullrichiem w drugim wyścigu, zanim naprawdę zaatakowałem”.