Jestem zadowolony z zawodów, przywiozłem na metę ME Enduro 5. wynik i taki był plan (Top5). Jest jednak pewien niedosyt.
Otóż pierwszego dnia na próbie Enduro miałem zderzenie z drzewem przy dużej prędkości (4 bieg), straciłem sporo czasu, ale najważniejsze że jestem cały na mecie. Drugiego dnia odwołali ostatnie kółko (problemy organizatorów z policją). Szkoda, bo właśnie wtedy zaczęło padać, a wiadomo jak skutecznie Polacy jadą na mokrym. Przede mną byli tylko miejscowi, czyli Włosi. W zespole klubowym przywieźliśmy 3. miejsce, więc naprawdę jest z czego się cieszyć. Jechałem te zawody w kadrze narodowej i jestem bardzo zadowolony z teamu, niczego mi nie brakowało, dlatego też mogłem się skupić jedynie na jeździe. Trasa przygotowana na wysokim poziomie, po trudnych kamienistych i wąskich ścieżkach przechodziło 80% rajdu. Nie były to moje najcięższe zawody, ale na pewno jedne z trudniejszych !