BFK Rally Team na Baja Borne Sulinowo 2022. 150 km/h po wertepach.

Kolejny rajd cyklu Baja zakończony. Tym razem rajdowców gościło Borne Sulinowo. Szczecińskiemu zespołowi motocyklowemu BFK Rally Team poszło nieźle: Tomasz Wikowicz był drugi, team zajął też drugie miejsce w klasyfikacji sponsorskiej.

Baja Borne Sulinowo był zmaganiem motorowym aż kilku czempionatów: Rajdowego Pucharu Polski Samochodów Terenowych, Mistrzostw Polski Rajdów Baja, Mistrzostw Europy FIA Strefy Centralnej, Rajdowych Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych, Mistrzostw Republiki Czeskiej w Rajdach Terenowych, pucharu Dacia Duster Motrio Cup. W ściganiu na motocyklach, quadach, pojazdach SSV i samochodach wzięło udział kilkudziesięciu rajdowych kierowców, przede wszystkim z Polski.

Wyścig trwał dwa dni. W piątek w Bornem Sulinowie odbył się oficjalny start a następnie 17 kilometrowy etap kwalifikacyjny na tankodromie. Warunki były bardzo ciężkie, bo tym razem w przeciwieństwie do kurzu, który dominował podczas kwietniowego rajdu na poligonie drawskim, zawodników zastała ulewa. Na szczęście drugiego dnia, kiedy do pokonania były odcinki specjalne, aura się ustabilizowała.

Trzy OS-y po 61 kilometrów każdy, odbywały się na trasie Kłomino-Sypniewo-Ciosaniec. Była jazda przez las, ostre zakręty na poligonie, piach, szutr, kamienie, piasek i grząski grunt, a także długa prosta prawie do samej mety odcinka specjalnego, na której pojazdy osiągały nawet po 150 km/h. Ściganie zakończyło się w sobotę późnym popołudniem.

W kategorii motocykli w rajdzie Baja Borne Sulinowo wystąpił pod flagą szczecińskiego sponsora BFK Rally Team w składzie: Tomasz Wikowicz z numerem 1, ks. Marian Augustyn z numerem 2 oraz Bartłomiej Tabin z numerem 8. Nasi motocykliście punktują w Mistrzostwach Polski Rajdów Baja. I po raz kolejny na pudle znalazł się Tomasz Wikowicz za utytuowanym Maciejem Giemzą. Szczeciński BFK Rally Team zajął także drugie miejsce drużynowo w tzw. klasyfikacji sponsorskiej.

Niestety, wyścigu nie ukończył Bartłomiej Tabin, który przy niewielkiej prędkości przewrócił się i odniósł kontuzję. Coraz lepiej idzie za to proboszczowi ze Szczecina-Dąbie, ks. Marianowi Augustynowi. Poprzednich dwóch rajdów nie ukończył, tym razem dojechał do mety. „Z odcinka na odcinek jechało mi się coraz lepiej – mówi ks. Marian Augustyn. – Niestety, na trzecim OS-ie zawodnik, który jechał przede mną uległ wypadkowi. Zatrzymałem się, żeby mu pomóc. Jedziemy dalej, zaczynamy sie rozkręcać, dobrze byłoby widzieć na trasie więcej kibiców, to bardzo pomaga”.

Wyniki w poszczególnych kategoriach można sprawdzić na witrynie internetowej: wyniki.pzm.pl

Kolejny rajd z cyklu Baja odbędzie się w dniach 3-4 czerwca w Czarnem.