Trzecia runda Mistrzostw Świata SuperEnduro 2023 r. była prawdziwym festiwalem emocjonujących wyścigów oraz potężnych wypadków. Polacy po raz kolejny pokazali klasę – mocny występ Dominika Olszowego oraz podium Pucharu Europy dla Grzegorza Kargula! Duży pech prześladował natomiast Tadeusza Błażusiaka!
Zmagania na Węgrzech niewątpliwie zdominował Billy Bolt zdobywając komplet punktów (1-1-1) i tym samym umacniając swoją pozycję przed GP Izraela. Na drugim stopniu stanął depczący swojemu rodakowi po piętach Jonny Walker (2-3-2) a podium dopełnił Coddy Webb (6-2-3). Tegoroczne Grand Prix Węgier zapisało się w historii SuperEnduro bardzo technicznym torem jak również sporą ilością wypadków w wyniku których aż trzech zawodników tor opuściło na noszach.
Tego wieczoru bardzo dobrze zaprezentował się Dominik Olszowy który na Węgrzech pokazał podczas całego wyścigu, że jak równy z równym potrafi ścigać się z najlepszymi zawodnikami świata. W pierwszym wyścigu aktualny Mistrz Świata Juniorów już na pierwszym zakręcie po starcie wyszedł na pozycję lidera i nie zamierzał łatwo oddać prowadzenia ani agresywnie atakującemu Boltowi ani niestrudzenie napierającemu Walkerowi.
Dominikowi problemy ewidentnie stwarzały potrójne belki na matrixie i ta przeszkoda, którą z wyścigu na wyścig pokonywał lepiej i szybciej, spowodowała że ostatecznie nie mógł liczyć się w walce o podium. Kosztowny błąd, właśnie na tej przeszkodzie, spowodował że pierwszy wyścig ukończył dopiero na siódmej pozycji. W kolejnych wyścigach Dominik jechał równo i pokazał, że nie boi się walki łokieć w łokieć z czołowymi zawodnikami zaliczając przez moment prowadzenie w drugim wyścigu i ocierając się o holeshota w wyścigu numer trzy. Ostatecznie Dominik zajął 5 miejsce z wynikiem (7-4-4).
Ogromnego pecha na Węgrzech miał Taddy Błażusiak. Potężny upadek podczas SuperPole, groźny wypadek na matrixie czy dwa poważne błędy na początku drugiego wyścigu zmuszały mocno poobijanego 6-krotnego Mistrza Świata do szaleńczej pogoni za rywalami czasem nawet z końca stawki. W ostatnim biegu po najechaniu przez Coopera Abotta, w motocyklu Taddiego została wyrwana dźwignia sprzęgła bez którego na tak technicznym torze Błażusiak nie był w stanie kontynuować jazdy i musiał wycofać się z wyścigu. Gratulacje należą się również dla Polaków rywalizujących w klasie EUROPA – na Węgrzech Grzegorz Kargul na metę dojechał czwarty, kończąc sezonu Pucharu Europy na miejscu trzecim! Dwa miejsca za nim, na szóstej pozycji na Węgrzech uplasował się natomiast Maciej Więckowski. W klasie JUNIOR najlepszym z Polaków podczas trzeciej rundy Mistrzostw Świata FIM SuperEnduro został Kacper Dudzic, zajmując szóstą pozycję.
inf.prasowa Agencja SportUp