Carstens i inni na strefie w Więcborku

Kolejna runda Mistrzostw Strefy Polski Północnej za nami. Miała być tą ostatnią, niestety organizacyjne zawirowania spowodowały, że zawodników czekają jeszcze jedne zawody. Szkoda że tak się stało, bo więcborski klub nastawiał się na fetę, sztuczne ognie i fajerwerki, a tu tymczasem taka niespodzianka.

No cóż, tak bywa, co jednak wcale nie zmienia faktu, że impreza jak zwykle przygotowana była perfekcyjnie. Tor wypieszczony, trawka w depo przystrzyżona, strażacy w pogotowiu (do lania), dymiące grille, świeżutkie tojtojki i nowiutki pawilon z wiatą dla biura zawodów. Był jednak moment, w którym gospodarze odczuli niewielki niepokój. Późne godziny wieczorne, piątek, a tu ledwie 30-tka riderów.

Czyżby zapowiadała się bezsenna noc? Na szczęście gdy wzeszło słońce okazało się, że nie jest źle! Padok prawie pełen i ponad setka zawodników szykowała się do batalii o punkty, dla niektórych rozstrzygającej w tym sezonie. Wśród riderów kilka gwiazd: Luis Carstens powracający do ścigania po długiej rekonwalescencji, mistrzyni Polski MX Kobiet Wiktoria Garbowska i topowi jeźdźcy, tacy jak Filip Bukowicz, Damian Bykowski czy Michał Krech. Dopisali także zawodnicy z licencją B i C. Jednym słowem zapowiadało się emocjonujące ściganie, czego dowodem bardzo liczna grupa fanów od samego rana okupująca okolice toru.

Mariusz Lewandowski

Bo Więcbork to miasto, które motocrossem stoi i może liczyć na wiernych kibiców. A ci za świetne widowisko zawsze rewanżują się zagrzewającymi do boju okrzykami i oklaskami dla zwycięzców. Imprezie sprzyjała także pogoda, było chłodnawo, ale na niebie ani jednej chmurki. Jak zwykle sympatię wzbudzały wyścigi najmłodszych, wśród których prym wiodła trójka Rafalski (WKM Więcbork), Stasiak (Automobilklub Gorzowski), Pawłowski (WKM Więcbork) meldująca się dwukrotnie na mecie w takiej właśnie kolejności.

Na maszynie pojawiła się także Oliwia Wiśniewska (KMX Kaszuby), która objechała aż czterech swoich rywali. W klasie MX85 faworyt był już tylko jeden: Wiktor Sobiech, czwarty zawodnik MXMP w sezonie 2017 (WKM Więcbork). Co prawda w drugim biegu siedział mu na kole Kuba Kowalski, jednak w ostatecznym rozrachunku to Wiktor stanął na najwyższym stopniu pudła. W klasie Kobiet nie mogło być inaczej: zwyciężyła Wika Garbowska (WKM Więcbork).

Filip Bukowicz

Gdy ostatnia z Pań zjechała do depo, tor we władanie objęli jeźdźcy dosiadający znacznie mocniejszych motocykli. Oczywiście wszyscy czekali na start Open, ale i pozostałe klasy dedykowane posiadaczom licencji B i C, Weteranom i Juniorom także pokazały swoją siłę. W MXB triumfował Marcin Szczepański (Moto Klub Lidzbark Warmiński), w MX1C Radosław Matuszczak (MKS Nekla), w MX2C Karol Pawlak (MKS Nekla), w klasie Masters Adam Nowacki (WKM Więcbork) a w MXJunior Michał Kuczyński (GAMK). W końcu na maszynie stanęli zawodnicy klasy „królewskiej”.

Luis Carstens

W tym momencie wokół toru, dojadając szybko kiełbaski, zameldował się komplet widzów. Pierwszy wyścig i znakomita jazda Carstensa (WKM Więcbork). Luis poprowadził stawkę zawodników od startu do mety skutecznie odpierając ataki Damiana Bykowskiego (PSM Off Road Białystok). W drugim przejeździe walka była już bardziej wyrównana, Damian jechał zdecydowanie szybciej, w efekcie przewaga Carstensa nad rywalem wyniosła tylko pięć sekund (wcześniej 20s). Słońce chyliło się ku zachodowi, gdy na podium pojawili się pierwsi zwycięzcy.

Wręczono puchary oraz voucher Penrite. Po imprezie pogadaliśmy chwilę z Karolem Knapem. Zawody udane, mimo że tegoroczny kalendarz w strefie północnej został nieco zaburzony. Mam jednak nadzieję, że do zapowiadanego bojkotu rundy w Giżycku nie dojdzie, a zawodnicy staną na wysokości zadania i ambicjonalnie dojadą ten sezon sportowo rywalizując do samego końca. Tym bardziej, że przed nami kultowy Puchar Niepodległości w Sochaczewie i każde zawody są na wagę złota, aby podtrzymać formę. (więcej od Karola w październikowym X-cross).

WYNIKI

fot. X-cross