Zgodnie z oczekiwaniami po Grand Prix Francji i dominacji przez cały sezon, pierwszego dnia GP Niemiec Steve Holcombe (GB – Beta) zdobył tytuły mistrza świata w E3 i w klasyfikacji generalnej, a Brad Freeman (GB – Beta Boano) został mistrzem świata E1.
Steve Holcombe potrzebował tylko kilkunastu punktów, aby uzyskać swój drugi tytuł z rzędu w EnduroGP. I co warte podkreślenia Steve nie jechał „żeby dojechać” ale pokazał, że na tytuł championa naprawdę zasługuje. A przeciez początek sezonu był fatalny: złamana kość udowa w Hiszpanii, szybka rekonwalescenja i proszę, jest numerem One! Holcombe okazał się najlepszy także w E3, pieczętując swoje 9. zwycięstwo.
Trzeci tytuł mistrza świata został przyznany w sobotę Na padoku Rüdersdorf fetowano jeszcze jeden tytuł mistrza świata, tym razem przez Brada Freemana. Z 28-punktową przewagą zawodnik Beta Boano mógł sobie pozwolić na zajęcie nawet piątego miejsca, a jednak non stop atakował rywali bez żadnych ograniczeń i… stanął na pudle. W E2 powiększyła się różnica punktowa między Eero Remesem i Alexem Salvini. „SALVO” ma teraz 10 punktów przewagi nad Remesem i jutro wszystko jeszcze może się zdarzyć. Jutro dalszy ciąg emocji… A nasz Dominik? Olszowy w klasyfikacji J2 zajmuje 8. miejsce, w grupie Juniorskiej jest 11., a w generalce UWAGA!!!! 28.!!!!!
Pierwszy dzień prawdziwych zmagań za nami. Próby szybkie i wymagające. Udało się zaliczyć kilka szybkich testów, ale trafiło się też kilka upadków i ostatecznie 8. miejsce w klasie. Jutro jedziemy dalej.
fot. Future7Media/Andrea Belluschi, ARC