Czasem słońce, czasem deszcz czyli drugi dzień MŚ HE Romaniacs

Manuel Lettenbichler zdominował drugi dzień MŚ HE uzyskując przewagę ponad 16 minut nad Grahamem Jarvisem, który nadal prowadzi w klasyfikacji generalnej.

Przypomnijmy, że dzień wcześniej Niemiec otrzymał karę czasową. Kierowca KTM, który miał problem ze sprzęgłem został ukarany dwugodzinną karą czasową za pomoc z zewnątrz, co przesunęło go z siódmego na siedemnaste miejsce.

Trzykrotny zwycięzca Red Bull Romaniacs jednak nie zrezygnował z walki o zwycięstwo w dzisiejszym dniu. Systematycznie pokonywał kolejnych rywali wielokrotnie osiągając najszybszy czas w punktach kontrolnych. Dzisiejsze zwycięstwo przeniosło go ponownie do Top 10. Zwycięzca pierwszego dnia Graham Jarvis, startujący jako pierwszy doskonale wiedział, że w Lettebichlerze będzie miał najgroźniejszego konkurenta, musiał także uważać na znakomicie jadącego Kabakchieva. Manuelowi ustąpił, ale nad Bułgarem zwiększył przewagę do dziewięciu minut. Warunki drugiego dnia były nie najlepsze, wczesnym rankiem padał deszcz, później jednak znowu zrobiło się sucho. (fot. WESS)