Czy Facebook to jedyne narzędzie promocyjne dla zawodnika?

    Facebook jest jednym z najpopularniejszych i najbardziej wpływowych mediów społecznościowych na świecie. Dlatego wielu sportowców korzysta z niego do promocji swojej kariery, osiągnięć i wartości. Jednak czy Facebook wyczerpuje temat?

    Czy nie warto rozważyć innych kanałów komunikacji z fanami i potencjalnymi sponsorami? Przy braku promocji płatnej na FB dotarcie do osób spoza grona Waszych lajkujących znajomych jest praktycznie nierealne, a żywot posta bardzo krótki. Dlatego zawodnik, który chce zwiększyć swoją rozpoznawalność i zbudować pozytywny wizerunek, powinien regularnie promować się w różnych internetowych kanałach komunikacji. Zwłaszcza na portalach dedykowanych motorsportowi, a także na stronach internetowych mediów ogólnopolskich (n.p. Wirtualna Polska, Onet) z rozbudowanymi działami sportowymi. To gwarancja dotarcia do tych, którzy jeszcze Was nie znają.

    Bardzo ważnym medium jest telewizja. Sportowiec powinien starać się pojawiać w programach sportowych i informacyjnych w których może opowiadać o swojej karierze, sukcesach i wyzwaniach. Należy przygotować się do nich bardzo rzetelnie dbając o swój wygląd, mowę ciała i sposób wypowiedzi. Zawodnik powinien być pewny siebie, ale nie arogancki, szczery, ale nie kontrowersyjny, zabawny, ale nie żenujący. Spuszczanie głowy prze kamerą to najgorsza rzecz, jaką można zrobić.

    Oprócz internetu i telewizji warto wykorzystywać inne media takie jak radio i prasa. Sportowiec powinien bez wahania zgadzać się na wywiady i reportaże, w których może przedstawić swoją historię, poglądy i ambicje. Wywiad to nie tylko okazja do zaprezentowania swoich osiągnięć i planów, ale także sposobność do zobaczenia sportowca jako człowieka.

    Podsumowując, powinniście promować się w jak największej liczbie mediów pamiętając o tym, że Wasza promocja nie jest celem samym w sobie, ale środkiem do osiągania lepszych wyników sportowych, budowania pozytywnych relacji z otoczeniem i pozyskiwania sponsorów.

    opr. i fot. X-cross Media

    P.S. X-cross Media może Ci w tym pomóc, bo wiemy jak to zrobić! Nasz mail: redakcja@x-cross.pl