Czytamy opony

Właściwy dobór opon do motocykla terenowego to podstawa udanego rajdu lub wyścigu. Od jakości, typu i stopnia zużycia opon motocyklowych zależy ogólna charakterystyka prowadzenia. Liczy się nie tylko przyczepność i przyśpieszenie, ale także hamowanie, amortyzowanie nierówności i zachowanie motocykla w koleinach czy zakrętach.

Kiedy wybrać się na zakup opon? To zależy! Gdy Twoja opona jest już zużyta, gdy traci kostki, a może po prostu zaczęło Cię drażnić zachowanie motocykla w piachu i zalepiony błotem bieżnik. Powodów może być wiele. Pamiętajcie, że najważniejsze są przednie opony. Utrata przyczepności z przodu oznacza poważne kłopoty, nad tyłem zwykle da się zapanować. Przednia opona zwykle nie przenosi momentu obrotowego, dlatego zużywa się wolniej i wymieniamy ją raz na dwie, trzy wymiany opony tylnej. Tyle tytułem wstępu. A teraz kilka wskazówek, jak przy zakupie „czytać” opony. Każda z nich jest w szczególny sposób opisywana. Dlatego warto poznać stosowane na niej oznaczenia. I nie ważne, czy opona pochodzi z Japonii, z USA czy z Madagaskaru. Klucz dla wszystkich jest ten sam. Za przykład niech posłuży KTM EXC450R 2008, którego producent zaleca stosowanie tylnej opony o wymiarach 120/90-18″. Co to oznacza? „120” to szerokość przekroju, „90” to wysokość profilu wyrażona w procentach szerokości przekroju, a końcowa „18” to wielkość felgi (obręczy) wyrażona w calach. Przy zakupie pamiętajmy także o normach, jakie muszą spełnić nasze opony, jeżeli startujemy w zawodach: w motocrossie maksymalna wysokość kostki wynosi 19,5mm (pkt.12.23.4 regulaminu MX 2013), w enduro opona musi spełniać normę F.I.M., w której wysokość kostki to maksymalnie 13mm. Zgodność z normą potwierdza akronim F.I.M. na bocznej ściance. Ale jeśli sprzedawca nie posiada opony o tej szerokości i proponuje ten sam model szerszy o 20mm-140/80-18″ z 2012 roku w atrakcyjnej cenie? Czy odczujemy różnicę? Tak. Szersza opona da nam co prawda lepszą przyczepność, ale też pogorszy panowanie nad tyłem motocykla i prowadzenie w koleinach. Ciśnienie, jakie stosujemy w zależności od rodzaju opony i terenu: na podłożu miękkim (piasek, błoto) 0,5-0,8bar, twardym 0,8-1,1bar, kamienistym 0,9-1,3bar. W przypadku opon z kolcami 0,8-1,1bar. A co będzie, gdy chcemy kupić oponę używaną, bez gwarancji i możliwości zwrotu? Przede wszystkim oceńmy stan bieżnika: jeżeli kostka częściowo odpadła, jest niska i zaokrąglona na krawędziach, opona została nierównomiernie zużyta (wytarta na środku), ścianka opony krzywa lub przecięta, nie możemy także odczytać roku produkcji odwróćmy się na pięcie i zostawmy tę „okazję” innym. W ostatnich latach modne stało się „poprawianie” starych, zużytych opon ostrym, rozgrzanym nożem. Jest to jednak tylko półśrodek, bo możemy nim jedynie „podostrzyć” zaokrągloną kostkę. Zużyte opony przeróbmy raczej na opony zimowe z wkręconymi śrubami lub oddajmy do utylizacji w zakładzie wulkanizacyjnym. Kupując opony pamiętajmy, że ten niepozorny kawałek gumy to nasz jedyny łącznik z ziemią. Pewność i precyzja prowadzenia decyduje nie tylko o wynikach, ale także ma znaczący wpływ na nasze bezpieczeństwo.

Tekst: Jakub Adam Bigora