Damian Azmin: Staram się nadrobić to, co straciłem mając złamaną rękę.

Do AT dołączyłem w sezonie 2019 za sprawą kolegi klubowego Pawła Szturomskiego, który był już w Adventure Team od sezonu.

Co Cię do tego skłoniło?

Szczerze mówiąc parę czynników miało wpływ na moją decyzję. Na pewno ważna była możliwość jazdy wysokiej klasy motocyklem i dostęp do oryginalnych części bez zbędnego oczekiwania. Bardzo podoba mi się również to, że design wszystkich riderów jak i ich motocykli jest spójny, a w samym teamie panuje miła atmosfera i zawodnicy, mimo rywalizacji, sobie pomagają.

Kiedy zaczęła się Twoja przygoda z motocyklami ? Co zapamiętałeś z tej pierwszej jazdy i na jakim moto?

Swój pierwszy motocykl dostałem w wieku pięciu lat. Niestety był to jakiś „chińczyk”, a więc większość czasu spędzałem na wołaniu taty, że coś stało się z motocyklem, niż na jeździe.

Jak wspominasz miniony sezon? Co uważasz za swoje największe osiągnięcie oraz największą wpadkę?

Niestety druga część ostatniego sezonu była dla mnie dość trudna. Na zawodach cross country doznałem skomplikowanego złamania kości w stawie łokciowym, przez co straciłem szansę walki o trzecie miejsce w Mistrzostwach Polski MX (MX2J). Aby utrzymać drugie miejsce w klasie Junior w Cross Country byłem zmuszony startować w Głogowie ze złamaną ręką i myślę, że właśnie ukończenie tych zawodów mogę uznać za największy sukces.

Na jakim sprzęcie zaliczyłeś ubiegły rok i jak sprawował się motocykl?

Jeździłem na Husqvarnie FC 250. Motocykl nigdy mnie nie zawiódł, prowadził się naprawdę dobrze, a na dodatek dysponował sporą mocą nawet w serii.

Jak przygotowujesz się do startów w 2022 roku i jakie masz plany?

Na siłowni, basenie i zajęciach cross-fit. Staram się nadrobić to, co straciłem mając złamaną rękę, choć może to być trudne do wykonania. W tym roku planuję pojechać cały cykl Mistrzostw Polski CC jak i MX pod warunkiem, że stworzony kalendarz mi to umożliwi.

Jakie jest Twoje największe marzenie odnośnie startów w motorsporcie, gdzie chciałbyś stanąć na maszynie startowej?

Hmmm… jeszcze parę lat temu starty w Mistrzostwach Polski były moim marzeniem, a teraz robię to w każdym sezonie. Jeśli będę w dobrej formie, to być może zdecyduję się na start w jakichś zagranicznych zawodach, albo spróbuję enduro.

Czy sam przygotowujesz motocykl do zawodów?

Przeważnie tak, daje mi to pewność, że wszystko zostało sprawdzone i przygotowane do wyścigu. Podczas zawodów lub gdy mam mało czasu pomaga mi tato, natomiast przy większych naprawach Paweł Szturomski, który ma w tym dużo większe doświadczenie niż ja. Zawieszenie oddaję w ręce specjalistów z Depo Suspension.

Czy chciałbyś zmienić motocykl na inną pojemność/ markę?

W tym sezonie nadszedł czas zarówno na zmianę motocykla jak i samej pojemności. Będę startował na GasGas MC450F i mam nadzieję, że się jakoś dogadamy.

Gdybyś miał zarekomendować swoje moto, jakich użyłbyś trzech najważniejszych argumentów?

Na obecną chwilę trudno mi cokolwiek powiedzieć, gdyż jestem jeszcze przed pierwszą jazdą. Uważam jednak, że będzie to dobry motocykl, ponieważ jest to w końcu brat Husqvarny czy KTM-a..

Czy weźmiesz udział we wspólnym treningu przygotowawczym do sezonu 2022 z AT?

Jeśli jego data nie będzie kolidowała z zawodami bądź też zajęciami na uczelni, to na pewno się pojawię. Szkoda byłoby przegapić okazję spotkania się i potrenowania w gronie dobrych zawodników.