Na szczególną uwagę zasługuje jazda Dominika Olszowego i Macieja Więckowskiego. Obydwaj znacząco awansowali w klasyfikacji generalnej.
“W klasyfikacji generalnej udało mi się podskoczyć o 15. pozycji, z czego jestem zadowolony, ponieważ liczyłem na 10. Na tych zawodach jestem dla siebie bardzo surowy, jeszcze jest wiele do zrobienia i mam nadzieję że jutro znowu poprawię swoją jazdę.” – mówi Maciej Więckowski.“Jesteśmy po drugim dniu, dzisiaj skończyłem 22. w klasyfikacji generalnej, awansowałem o 14. pozycji, więc jestem bardzo szczęśliwy. Motocykl sprawuje się idealnie, nie sprawia mi żadnych problemów.” – mówi Dominik Olszowy.
Pozostali zawodnicy pojechali podobnym tempem. “Dzień dużo cięższy niż poprzedni, zawodnicy zrobili bardzo duże dziury, można powiedzieć że dojazdówka zmieniła się nie do poznania. Miałem lekkie problemy, ale dotarłem do mety. Motocykl gotowy na jutrzejszy dzień i mam nadzieję że będzie lepiej.” – mówi Kacper Baklarz. “Kolejny dzień za nami, kolejne kilometry przejechane, dzisiaj mały awans. Motocykle pracują bez zarzutu, opony zmienione na jutro, jesteśmy gotowi do trzeciego dnia rywalizacji.” – wspomina Aleksander Bracik.
Sześciodniówka to prawdziwe enduro. Zawodnicy muszą polegać na sobie i umiejętnościach nie tylko jazdy na motocyklu, ale i jego serwisowaniu. Przepisy zawodów nie dopuszczają jakiejkolwiek pomocy pomiędzy punktami serwisowymi, a w nich, rola mechanika zespołu ograniczona jest do minimum. Jego pomoc sprowadza się do tankowania paliwa, czy wymiany płynów.
Każdego dnia zawodnicy mają 10 minut przed startem i 15 minut po przejechaniu linii mety na serwis. Zdecydowaną większość czynności, w tym choćby wymianę opon muszą przeprowadzić sami. “Motocykle na Mistrzostwa Świata Zespołów Narodowych enduro są fabrycznie nowe, co minimalizuje ryzyko usterek w tak długich zawodach. Poddane oczywiście są lekkim modyfikacjom silnika, zawieszeń oraz osprzętu, tak by dopasować motocykl pod zawodnika.” – mówi Kamil Narowski, mechanik Kadry Narodowej. “W czasie zawodów doradzam rozważną jazdę, by nie uszkodzić motocykla, ponieważ nie jest dozwolona wymiana kluczowych elementów, takich jak choćby felgi kół, które łatwo można skrzywić.” – dodaje Narowski.
informacja prasowa: OMYY Motorsport Media