Po sobotnim Prologu w niedzielę zawodnicy startujący w Abu Dhabi Desert Challenge ruszyli na pustynię. Riderzy musieli pokonać łącznie 418 kilometrów, w tym 276 km odcinka specjalnego.
Jako pierwszy na starcie pojawił się Pablo Quintanilla, ale to nie on był trimfatorem dzisiejszego dnia. Najszybciej do mety dojechał Toby Price z dwuminutową przewagą nad Sunderlandem i siedmiominutową nad Walknerem.
Ale to dopiero początek. Maciek Giemza był jedenasty (drugiw Pucharze Świata Juniorów) tracąc do zwycięzcy 31 minut. W końcu po ponad dwumiesięcznej przerwie wróciłem do rywalizacji. W porównaniu z zeszłorocznym startem miałem dużo lepsze tempo. Wiedziałem co mnie czeka, mogłem wyeliminować błędy i zniwelować stratę do czołowych zawodników fabrycznych. Dzisiejszy etap pokazał, że przez ostatni rok zrobiłem ogromny progres w mojej jeździe i z rajdu na rajd powinno być jeszcze lepiej. W poniedziałek na zawodników czeka drugi pustynny etap o długości 288 km. Zmagania w Zjednoczonych Emiratach Arabskich potrwają do czwartku.
fot. Orlen Team, ARC
