Glenn Coldenhoff: Nie wiem, czy będę miał na czym i za co zakończyć sezon.

Glenn Coldenhoff, jak chyba wszyscy riderzy jest bardzo zmartwiony tym co dzieje się na świecie. Sportowcy, którym nagle odcięto dopływ adrenaliny przeżywają ciężki okres.

Glenn świetnie wypadł w Matterley Basin zajmując w klasyfikacji generalnej 8. miejsce, tydzień później w Valkenswaard był 7. Holender bardzo liczył na rundę w Argentynie, niestety będzie musiał trochę poczekać z wyjazdem na tor.

MX padł na kolana. Co o tym wszystkim myślisz?

Mieliśmy bardzo dobrą zimę, bez kontuzji. W sezon wjechałem silny i pewny siebie, a teraz nagle po dwóch wyścigach wszystko się urwało. Nigdy wcześniej nie byliśmy w takiej sytuacji. Miałem wypadek w Valkenswaard, więc ta przerwa jest mi trochę na rękę.

Już wiesz, że przerwa potrwa może i kilka miesięcy, co zamierzasz robić w tym czasie?

Trenować, trenować i jeszcze raz trenować żebym nie musiał zaczynać od zera.

Mieszkasz w Brabancji, jest to region najciężej dotknięty przez koronawirusa. Może ma to związek z corocznym pochodem karnawałowym, jednym z największych w Holandii. Odbył się on około miesiąca temu i wzięło w nim udział tysiące ludzi…

Być może, sam byłem wtedy Włoszech z moją dziewczyną. Gdy wróciliśmy do domu ogarnęło mnie przerażenie bo złapał mnie i moją dziewczynę ból gardła i ból głowy. Na szczęście na tym się skończyło. Teraz w Holandii robią wszystko, żeby wirus się nie rozprzestrzeniał, są blokady dróg, więc siedzimy w domu.

W nowym kalendarzu większość zawodów odbędzie się w październiku i listopadzie. Jak dobrze pójdzie, zobaczymy co wydarzy się w czerwcu i lipcu. Czy Twoim zdaniem zwykli ludzie rozumieją rozterki jakie przeżywa sportowiec w takim momencie jak ten teraz?

Kilka dni temu holenderska federacja nakazała zamknięcie wszystkich torów. Będę próbował poszukać jakiegoś prywatnego obiektu, którego właściciel uruchomi go tylko dla mnie chociaż raz w tygodniu.. Ale… ta nowa sytuacja ma swoje dobre strony, spędzam więcej czasu z rodziną.

MXoN odbędzie się w tym roku niemal w środku sezonu. Co o tym sądzisz?

Jeszcze o tym nie myślę, to zbyt odległy termin. Najpierw zacznijmy wyścigi i przygotujmy plan na przyszłość. Zwłaszcza, że mój kontrakt kończy się 1 listopada, więc tak na dobrą sprawę nie wiem, czy będę miał na czym i za co zakończyć sezon. Nie wiem, jak rozwiążą ten problem.