Gaba Chętnicki wystartuje w niedzielę w Cross Country Extreme. Z zawodnikiem rozmawialiśmy cztery dni przed zawodami.
Czy to będą Twoje pierwsze zawody w tym roku?
Będzie to moje pierwsze w tym sezonie ściganie, choć ciężko to nazwać w moim przypadku zawodami, ponieważ w tej dyscyplinie całkowicie się nie odnajduję. Po prostu traktuję ten start jako odskocznię od treningów.
Jesteś przygotowany na cross country? Jak z Twoją kondycją?
CC biorę jako dobrą zabawę, tym bardziej że półtorej godziny po nawierzchni jaka jest w Skrzyszowie nie jest aż tak wymagająca jak na przykład w Biskupicach.
Co robiłeś w czasie pandemii? Nie czujesz się rozleniwiony?
Przygotowuję się generalnie pod motocross i mimo, że teoretycznie była pauza ze względu na pandemię, to nie wydaje mi się żebyśmy razem z Team’em zwolnili z obrotów. Jedynie czego brakuje to rywalizacji, a ta będzie już w niedzielę. W czasie pandemii zmieniło się jedynie to, że ciężej było z wyjazdami, również utrudniony miałem kontakt z Suzuki Stieler Gruppe Mx Johannes Bikes, ale na szczęście już po wszystkim i wydaje mi się, że najgorsze za nami. A propos rozleniwienia to zobaczymy w niedzielę, jestem naprawdę głodny rywalizacji.
Czy Twoi sponsorzy, mimo pandemii, pozostali Ci wierni? Kto wspiera Cię w tym sezonie?
Od 2019 niezmiennie jeżdżę na Suzuki RM-Z 250, nasza współpraca z Teamem jest naprawdę owocna, jeśli potrzebowałem wsparcia, czy to w postaci materialnej czy innej, nie było najmniejszych problemów. Wspierają mnie też Motul, O’neal, Dunlop, Brcracing czy Alpinestars 6.
A jaki to będzie dla Ciebie sezon i czy w ogóle będzie?
Tak naprawdę długo nie było wiadomo co, gdzie i jak, aczkolwiek ADAC systematycznie i dość szybko aktualizuje terminarz. Zawody w Niemczech zaczynamy na początku września, kalendarz niestety jest dość okrojony. DMSB natomiast anulowało całkowicie zawody w tym roku i zostały one przeniesione na przyszły rok. Jeśli chodzi o zawody krajowe to nie interesowałem się za bardzo, więc ciężko mi się wypowiedzieć w tym temacie.
fot: ze zbiorów Gaby