W światowych mediach ruszyła mega kampania PR poświęcona Herlingsowi. Nie ma portalu, który w ostatnich dniach nie poświęciłby temu zawodnikowi dużo miejsca. Przypomnijmy, że Holender który niedawno potwierdził kolejne dwuletnie przedłużenie kontraktu z Red Bull KTM, stał się riderem motocyklowym najdłużej współpracującym (od 2010 roku) z fabryczną stajnią.
Herlings przyznaje, że nie jest w 100 procentach zdrowy po doznanych urazach, ale nie odczuwa już bólu ani dyskomfortu podczas jazdy. „W zeszłym roku znowu miałem małe operacje i chociaż obie stopy nie są takie jak przedtem nie czuję ich, kiedy jadę”. Wymuszona nieobecność w sezonie 2022 roku była początkowo trudna dla kierowcy, któremu brakowało tylko dwóch zwycięstw w Grand Prix do wyrównania rekordu wszech czasów ale Herlings oświadczył, że dłuższa przerwa przyniosła pewne korzyści. „Dała mi trochę spokoju, bo niczego nie musiałem. Byłem zwolniony z treningów, pracy nad kondycją, trzymania diety i kontaktów z mediami. Czuję się świeży i gotowy na co najmniej kolejne trzy sezony. Ludzie zapominają, że zaledwie kilka miesięcy temu skończyłem 28 lat. Zajmuję się tym „biznesem” i wygrywam wyścigi od 2010 roku. Staję się powoli motocrossowym „staruszkiem” w swojej klasie, na szczęście energii mi nie brakuje a i motywacja do wygrywania pozostała”.
Rok 2023 będzie siódmym rokiem Herlingsa w MXGP. Ma trzech nowych kolegów z drużyny w dywizji MX2. Są to Andrea Adamo, Sacha Coenene i Liam Everts, wszyscy debiutujący w barwach Red Bull KTM, wszyscy w wieku poniżej 20 lat. Teamem będzie dowodził debiutujący w swojej nowej roli Tony Cairoli. Jeffrey: „To to dziwna sytuacja ponieważ walczyliśmy ze sobą od wielu lat, a on jest teraz kierownikiem zespołu. Jestem naprawdę podekscytowany aby zobaczyć, jak będzie się realizował. Zmieniło się także kierownictwo ekipy, jest więcej mechaników i więcej zawodników. Myślę, że w tym roku będziemy bardzo konkurencyjni chociaż wiem, że inni nie spali. Pojawiły się nowe modele motocykli jednak wierzę, że to co mamy (nowy koncepcyjny KTM 450 SX-F), będzie bardzo dobre i sprawdzi się w wyścigach. Pierwsza runda MXGP 2023 zostanie rozegrana w Neuquen (Argentyna) w dniach 11-12 marca. Jednym z wyzwań dla zawodników MXGP i MX2 będzie typ nawierzchni znany jako czarny piasek, wulkaniczna gleba typowa dla tego obszaru, która stwarza wiele pułapek, na które jeźdźcy muszą się przygotować. Wulkaniczny grunt jest bardziej miękki i bardzo śliski. Jednym słowem czeka nas mocne uderzenie”.
Opr. X-cross, fot. KTM