Julka Jarmołkowicz z Sardynii

Witam i pozdrawiam z Porto Botte, pięknego miejsca w południowo-zachodniej części Sardynii. Przyleciałam tutaj żeby podczas ferii po długiej przerwie potrenować przed sezonem MX 2018 razem z kolegami i koleżankami z MX Racing Team by Kowalski.

Mieszkamy w ośrodku pierwszej polskiej szkoły sportów wodnych na Sardynii, prowadzonym przez naszą rodaczkę Martę Hlavaty-Orłowską, trzykrotną Mistrzynię Świata w windsurfingu. Tu jest nasza baza i stąd robimy wypady na mniej lub bardziej oddalone tory, o różnym stopniu trudności. Byliśmy już na w Carbonii i Villamar. Mamy często okazję zawrzeć nowe znajomości, spotykając na torach zawodników przeważnie włoskich. Przed wyjazdem z Gdańska nie mogłam się już doczekać tych chwil kiedy wsiądę na motocykl i nasycę się jazdą. Sama podróż na Sardynie to też nowe doświadczenie. Leciałam po raz pierwszy samodzielnie, z międzylądowaniem i noclegiem w Krakowie. Dopiero na lotnisku w Balicach spotkałam znajomych. Teraz jeżdżę i czuję się jak ryba w wodzie. Jedynie ból w kolanie (skutki ubiegłorocznej kontuzji), często dokuczliwy uniemożliwia jeszcze czasami odbycie całodniowego treningu. Ale czuję, że powoli wracam do formy ale zdaję sobie sprawę, ile jeszcze pracy mam przed sezonem. Trenujemy w cyklu dwa dni treningu i jeden dzień przerwy na regenerację. Odpuszczamy jedynie dzień treningowy 4 lutego będziemy na torze w Riola Sardo na Międzynarodowych Motocrossowych Mistrzostwach Włoch! Na razie jeszcze jako widzowie i kibice. Zobaczymy wyczyny światowej czołówki motocrossu. Pozdrawiam!

P.S. Z ostatniej chwili…Julka złamała obojczyk. No cóż, zdrówka Julka!