Organizator o tym odcinku napisał tak: Miej oczy szeroko otwarte, gdyż dzień zacznie się niezwykłym spektaklem na najpiękniejszych wydmach Arabii. Ryzyko zbyt długiego przebywania na szczycie wydmy, aby przyjrzeć się niezapomnianym widokom, jest realne.
Na szczęście jazda w piachu to tylko (a może aż) ok. 80km, potem zawodnicy ruszyli śladami pierwszych poszukiwaczy ropy naftowej. No się się zaczęło. Takiej ciągłej roszady na trasie nikt się nie spodziewał, bowiem pretendenci to zwyciestwa dali z siebie wszystko aby jutro stanąć na podium. Zwlaszcza jeżzcy spod znaku KTM aby przerwać dominację Hondy. Fantastycznie pojechał Maciek Giemza zajmując 16. miejsce, dzięki czemu utrzymał swoją pozycję w Top 20 (18.). To dobrze rokuje… W pierwszym swoim Dakarze Maciek był 24. drugiego nie ukończył z powodu awarii motocykla, a jak będzie teraz? Jutro trzeba bezpiecznie dojechać do mety. Wiem, że mam ok. półtorej minuty straty do Lai Sainz w klasyfikacji generalnej. Nie wiem, czy uda się to odrobić, ale na nie jest to najistotniejsze. Ważne, żebym jutro był cały i zdrowy na mecie.
fot. ORLEN Team