Karguii Racing przed kolejną rundą SE

W Polsce temperatura spada do minus 20 stopni, a w Hiszpanii robi się coraz goręcej, gdzie Grzesiek Kargul wraz z ekipą ostatnie dni spędził na intensywnych treningach przed kolejną rundą Mistrzostw Świata Superenduro. Aura przez jakiś czas nie była łaskawa, co odbiło się trochę na przygotowaniach.

W połowie lutego przeżyli prawdziwy błotny kataklizm. W Polsce jak popada da się pojeździć, tutaj nie ma takiej opcji, moto po kilku minutach waży dwa razy więcej, a jest ślisko jak na margarynie.

Podczas jednego z treningów Grzesiek w śliskich jak diabli kamieniach zostawił gdzieś nogę i coś uszkodził w pachwinie, na szczęście znakomita opieka medyczna sprawiła, że już wszystko wróciło do normy i teraz nasz rider kręci znakomite czasy. Może jeszcze nie na maksa, ale i tak wyniki pozwalają bardzo optymistycznie spojrzeć w najbliższą przyszłość. W Hiszpanii obecny jest także tata Grześka, który bardzo pomaga mu nie tylko w trenowaniu poszczególnych elementów, ale także dba o kondycję psychiczną syna. Stanowią naprawdę fantastyczny tandem, który sami nie raz mieliśmy okazję obserwować na zawodach, dlatego kapelusze z głów.

Oby takich rodzinnych zespołów było więcej. Zatem już 3 marca czekają nas kolejne wielkie emocje. Tym razem zawodnicy wystartują w kraju Basków, a dokładne w Bilbao na Bizkaia Arena, największym tego typu obiekcie w Hiszpanii. Jego maksymalna pojemność to 26.000 miejsc, w przypadku większości wydarzeń sportowych 18.640. Hala jest częścią Bilbao Exhibition Centre i została otwarta w listopadzie 2004 roku. Występowali tu m.in.: AC/DC, Bruce Springsteen, Leonard Cohen i Rammstein. Teraz ten wspaniały obiekt wezmą we władanie jeźdźcy spod znaku superenduro.

Wśród nich Juniorzy, czyli Grzesiek Kargul i Emil Juszczak, natomiast do prawdziwej batalii dojdzie w klasie Prestige, gdzie wszystko może się zdarzyć. Co prawda Cody Webb twierdzi, że nikt mu już nie odbierze zwycięstwa ale przecież dobrze wiemy, jak bardzo nieprzewidywalne jest superenduro! Atakować będą i Błażusiak, i Bolt, i Haaker, również Walker będzie szukał okazji do rehabilitacji za nieudane starty. Szkoda, że zabraknie kontuzjowanego Gomeza, bo bitwa w Bilbao nabrałaby jeszcze ostrzejszych barw.

Wyniki po 3 rundach
1. Cody Webb (KTM) 155pts; 2. Taddy Błażusiak (KTM) 131pts; 3. Billy Bolt (Husqvarna) 124pts; 4. Colton Haaker (Husqvarna) 114pts; 5. Jonny Walker (KTM) 105pts; 6. Alfredo Gomez (Husqvarna) 105pts…

fot. Karguii Racing