Laia Sanz, najbardziej utytułowana motocyklowa zawodniczka motocyklowa odwołała swój start w rajdzie Dakar. Gdy właśnie zmierza ku tytułowi Mistrzyni Świata Kobiet Enduro, raptem taka decyzja?
35-letnia Hiszpanka, jedyna kobieta która znalazła się w pierwszej dziesiątce Dakaru ogłosiła, że więcej nie pojawi się na tej najsłynniejszej imprezie offroadowej. Kontuzje odniesione podczas dwóch ostatnich edycji ułatwiły podjęcie takiej decyzji.
„Nadszedł czas, aby dokonać zmian. Przez ostatnie dwa lata ścigałam się bez odpowiedniego przygotowania, którego potrzebuje Rajd Dakar. Ale jestem bardzo dumna z wyników, które osiągnęłam. Gdyby ktoś mi powiedział, że znajdę się nawet w Top10, nigdy bym nie uwierzyła. To był bardzo piękny okres mojej kariery, teraz otwiera się nowy etap”.
Laia wróciła w tym sezonie zarówno do EnduroGP, jak i TrialGP i natychmiast znalazła na czele obydwu dyscyplin. Sanz zadebiutowała w Mistrzostwach Świata Kobiet w Trialu w 2000 roku zdobywając kolejnych pięć kolejnych tytułów w latach 2002-2006, a następnie w latach 2008-2011. W sumie Sanz triumfowała 13 razy w Mistrzostwach Świata Kobiet, 10 razy w Mistrzostwach Europy Kobiet i sześciokrotnie w Trial des Nations Kobiet.
Przeszła na Enduro w 2010 roku i pomimo tego, że nie startowała w każdej rundzie, w tym roku zajmuje trzecie miejsce w Women’s Enduro World Cup. Od 2012 roku Laia zdobyła pięć Pucharów Świata w Enduro. W Dakarze zadebiutowała w 2011 roku, w 2015 zajęła 9. miejsce w klasyfikacji generalnej co czyni ją jedyną kobietą, która znalazła się w pierwszej dziesiątce. Hiszpanka nie zastanawia się nad tym co będzie dalej, jest teraz skupiona na rundzie finałowej Mistrzostw Świata Enduro 2021 we Francji. Ale jak głoszą plotki, niewykluczona jest przesiadka na cztery koła „elektryka”, by w przyszłości pojechać znowu na Dakarze.
fot. Red Bull, ARC
