KTM gotowy do startu w Rajdzie Dakar 2024. Bez Mathiasa Walknera

Zgłaszając swój akces do udziału w Rajdzie Dakar 2024 aktualny mistrz Kevin Benavides postawił sobie za cel zdobycie kolejnego tytułu podczas tej kultowej imprezy. Czy mu się to uda? Sezon 2023 nie był łaskawy dla 34-letniego Argentyńczyka, ponieważ kontuzje zmusiły go do opuszczenia kilku wyścigów w ciągu roku. Pomimo kolejnej kontuzji nogi podczas grudniowego treningu Benavides ma nadzieję, że będzie „prawie” w 100% sprawny.

Kevin Benavides: „Dakar jest dla mnie wszystkim. Ten rok był wyjątkowy, ponieważ wygrałem wraz z teamem KTM i miałem zaszczyt walczyć do samego końca z kolegą z drużyny. Niestety, po zwycięstwie w Dakarze na początku sezonu 2023 złamałem kość udową a później nadgarstka. Po okresie rehabilitacji trenowałem tak ciężko jak tylko mogłem, aby odbudować swoją kondycję fizyczną i psychiczną. Teraz, wkraczając w nowy rok i nowy Dakar, naprawdę chcę zostawić rok 2023 za sobą i ponownie walczyć o zwycięstwo. Wiem, że mam to, czego potrzeba, musimy tylko przetrwać pierwsze etapy bez żadnych niepowodzeń, a pod koniec wyścigu powinienem być w dobrej formie”.

Toby Price stracił w Rajdzie Dakar 2023 zaledwie 43 sekundy do Kevina. Ma jeden cel: odnieść swoje trzecie zwycięstwo w karierze. Wygrywając Rallye du Maroc jest dobrej myśli.

Toby Price: „Dakar 2024 będzie moim 10. startem w klasyfikacji generalnej i dziewiątym występem w fabrycznym zespole KTM. Z dziewięciu, które wspólnie przejechaliśmy, w sześciu udało mi się stanąć na podium. Miałem dwa pierwsze miejsca, drugie i trzy trzecie. Dakar to wyścig jak żaden inny”.

Niestety na Dakarze nie pojawi się Matthias Walkner z powodu kontuzji lewej nogi, której doznał podczas treningów w USA. 37-letni kierowca przeszedł natychmiastową operację ale będzie konieczna kolejna operacja po powrocie do Austrii. Wszyscy w Red Bull KTM życzą Matthiasowi pełnego i szybkiego powrotu do zdrowia. Kolejna edycja Rajdu Dakar odbędzie się w dniach 5-19 stycznia 2024 roku, rozpoczynając się w AlUla, a kończąc dwa tygodnie później w Yanbu nad brzegiem Morza Czerwonego. W sumie zawodnicy pokonają blisko 8 000 km, z czego 5000 to odcinki specjalne.

inf.prasowa