Laia Sanz, królowa pustyni wystartowała w wyścigu Cupra TCR

    Chcieć to móc – tak brzmi motto Lai Sanz, zawodniczki z 18 tytułami mistrzyni świata kobiet w trialu i enduro oraz ośmiokrotnej zwyciężczyni w żeńskiej kategorii podczas Rajdu Dakar.

    W roli nowej ambasadorki marki CUPRA, Sanz przygotowywała się do kolejnego wyzwania. 8 i 9 września usiadła za kierownicą modelu CUPRA TCR i zmierzyła się z torem Barcelona Catalunya podczas 24-godzinnego wyścigu. Laia, nazywana Królową Pustyni, po raz siódmy wzięła udział w długodystansowym wyścigu, w którym zwyciężyła drużyna z największą liczbą przejechanych kilometrów w ciągu 24 godzin. To jedno z najbardziej wymagających wyzwań w tej dyscyplinie – tłumaczy Laia. Przejeżdżamy średnio 3,5 tys. km, okrążając ten sam tor około 700 razy. Zawodniczka wzięła udział w wyzwaniu u boku Jordi Gené, Alba Cano i Francesca Gutiérreza. W wyścigu, w którym kierowca zmienia się co dwie godziny, bardzo ważna jest praca zespołowa. To klucz do sukcesu, podobnie jak podczas Rajdu Dakar. Koordynacja z członkami zespołu i mechanikami to podstawa. 

    Trening w CUPRA TCR

    100 km/h w 5,2 s – tak Laia zaczyna sesję treningową na torze. CUPRA TCR to bardzo zwinny pojazd, dostarczający ogromnej radość podczas jego prowadzenia. Jednocześnie gwarantuje poczucie bezpieczeństwa i wyróżnia się znakomitą zdolnością hamowania.

    Laia Sanz stawiła czoła nie tylko długiej, wyczerpującej jeździe, ale i warunkom, które jej towarzyszyły. Temperatura wewnątrz kabiny w czasie wyścigu potrafi wzrosnąć nawet do 60 stopni Celsjusza. Jazda przez tyle godzin w pełnym słońcu jest ciężka. Upał i odwodnienie to dwa najważniejsze problemy, z którymi trzeba się zmierzyć w czasie wyścigu – dodaje zawodniczka. Pomimo lat doświadczenia, Laia przyznaje, że wciąż wyczuwa presję na torze. Kiedy chcesz zrobić coś dobrze, robisz to nie tylko dla siebie, ale również dla reszty drużyny.

    Współzawodnictwo na torze to dla Lai o wiele więcej niż sposób zarabiania na życie. Jestem nierozerwalnie związana ze sportem, który od lat codziennie mi towarzyszy podkreśla podczas treningu na siłowni. Rozgrzewka, zajęcia aerobowe i wzmacnianie mięśni to tylko kilka aktywności, jakie wykonuje, aby pozostać w formie. Codzienny trening jest fundamentem w jej budowaniu. Przygotowania do 24-godzinnego wyścigu obejmowały m.in. ćwiczenia wzmacniające szyję i odcinek lędźwiowy. Te części ciała mogły najbardziej ucierpieć podczas wyzwania. Oprócz treningów, zawodniczka pozostaje w formie dzięki zbilansowanej diecie. Nie trzymam się sztywno ustalonego jadłospisu, ale biorę witaminy i suplementy adekwatne do mojej aktywności fizycznej. Laia po raz pierwszy wsiadła na motor, gdy miała 4 lata. Mój tata jest wielkim fanem sportów motorowych, dzięki niemu wsiąknęłam w świat wyścigów – mówi. Zawsze interesowały ją ekstremalne przeżycia. Byłam niespokojną dziewczyną, a wyzwania do dziś wspaniale wpisują się w mój charakter. Życie Lai obraca się wokół sportu i uczestnictwa w rajdach i wyścigach. Obecnie jest ambasadorką marki CUPRA. To dla mnie wielki zaszczyt – podsumowuje.

    inf. prasowa Seat