Jak oni to robią? Kraj o powierzchni prawie jak 1/4 Polski, z liczbą ludności także czterokrotnie mniejszą niż u nas, bez dostępu do morza za to z przedłużonym kontraktem, aby przez kolejne pięć lat organizować Mistrzostwa Świata MX na kultowym torze Loket.
Zasługa to niewątpliwie Autoklubu Republiki Czeskiej i Automoto Klubu Loket. Daniele Rizzi, dyrektor operacyjny Infront Moto Racing: Jest to ważna decyzja dla wszystkich zaangażowanych stron. Gratuluję prezesowi Autoklubu Janowi Štovíček, że mimo pandemii i przerwy w organizacji MXGP w tym roku zrobił wszystko, aby motocross wrócił do Czech. Nasze wzajemne relacje są podstawą do tworzenia solidnej przyszłości motocrossu. Jan Šovíček: To historyczny moment dla nas i dla naszego kraju. Czescy kibice będą mogli cieszyć się MXGP przez pięć lat jako najważniejszą międzynarodową imprezą sezonu w naszym kraju.
fot. KTM