MXGP, MX2 i EMX 125 oraz 250. Wszystko co najlepsze spotka się w najbliższy weekend na torze legendzie – kolebce techniki jazdy wśród dzisiejszego, ale i nieco starszego pokolenia motocrossowców.
O ile w MŚ sprawy wydają się jasno zmierzać ku hiszpańsko-słoweńskiemu finałowi, to w EMX sytuacja jest kompletnie odmienna. Tam wszystko jeszcze może się zdarzyć! Do końca pozostały tylko 2 rundy, ta w Lommel i finał w Szwecji, pod koniec sierpnia. Teraz mogą zapaść decydujące o medalach rozstrzygnięcia. Kto pójdzie na całość, musi mieć się na baczności, bo Lommel nie lubi błędów. Często za nie karze i to dotkliwie… Pytanie więc czy wygrają ci najlepsi technicznie, czy może jednak ci najodważniejsi? Mattia Guadagnini jest bardzo dobry w piasku.

Uskrzydlony złotym medalem MŚJ na pewno pojedzie po zwycięstwo. Do realizacji został mu bowiem drugi cel sezonu – mistrzostwo Europy. Ale Tom Guyon ma jeszcze szansę i wykorzysta każde potknięcie rywala. Poziom idzie w górę a śrubują go sami liderzy, walcząc między sobą coraz bardziej zawzięcie. Jeszcze bardziej interesująca sytuacja jest w EMX250, gdzie mamy aż trzech rywali w drodze po złoto! Rubini, Van de Moosdijk czy… nieobliczalny Forato? A może jednak wmiesza się do tego bigosu jeszcze Hofer czy taki Horgmo? Obaj są uskrzydleni i zachęceni świetnym występem w MŚ MX2 w Loket. Zdobyli po kilkanaście punktów jako debiutanci.

U siebie- w EMX mogą więc tym bardziej błysnąć. Misiowaty Włoch najlepiej rozpoczął sezon, zdobywając dwa dublety. Potem jednak do głosu doszli Francuz i Holender. O ile w Kegums Van de Moosdijk zgniótł wszystkich świetną jazdą, to w Teutschenthal Rubini tak go przycisnął, że Holender nie znalazł lepszych atutów i musiał przegrać. Forato mógł tylko wziąć 3. miejsce. Ale między tą trójką jest tak niewielka różnica punktowa, że tutaj każde małe potknięcie może odebrać cenne punkty i szansę na triumf. Nie dość, że trwa walka o każdy punkt, to na dodatek teraz ta walka odbędzie się właśnie w Lommel. Czy trzeba lepszego scenariusza? Na torze miękkim faworytem (wg. wskazań z Kegums) wydaje się Van de Moosdijk.

Ale… nie tacy faworyci leżeli w Lommel, albo byli znoszeni do karetki, więc sztuka koncentracji musi znaleźć maksymalnie dobre połączenie z samą techniką. Komu to wyjdzie? Zachęcamy do śledzenia wydarzeń. Transmisja na EUROSPORT 2 w niedzielę o godzinie 13.00! X-cross będzie na miejscu! To już ósma runda MXGP z naszym bezpośrednim udziałem.
fot: Alek Skoczek