Maciek Giemza z zapaleniem gardła pomaga Lai Sanz

Musiałem włożyć dużo siły, żeby pomimo choroby pokonać kolejny odcinek specjalny. Gdyby nie to, sprawiłby mi on sporo przyjemności, bo był fajniejszy od poprzedniego.

Cieszę się, że jestem już na mecie i mam nadzieję, że jutro będę się czuł lepiej. Na początku odcinka Laia Sanz (fot) miała groźnie wyglądającą wywrotkę, której byłem świadkiem. Zatrzymałem się wtedy obok niej i zapytałem czy wszystko ok. Na szczęście zawodniczka podniosła motocykl i ruszyła dalej.

fot. Gas Gas