Maks Chwalik testuje nową Yamahę pod okiem Yamaha Factory

Maks Chwalik jest aktualnie w Holandii, pojechał także na zawodach ONK

Anna Chwalik: Jesteśmy na testach Yamahy, na które Max został specjalnie zaproszony. Po pierwszych dniach wskazał na kilka mankamentów np. brakowało paliwa w powietrzu i na lądowaniu motocykl nie miał z czego odjechać. Inżynierowie byli zaskoczeni, że dziecko tak dobrze rozumie pracę silnika i daje takie dokładne wskazówki. Następnie pojechaliśmy do Eersel gdzie spotkaliśmy się z de Volfa’em, Max się podkręcił i „szedł Yamahą już wszystko”. W trzeciej sesji Yamaha się „skończyła”. Inżynierowie Yamaha Factory są sfrustrowani, wysłali raport do Japonii, zamówili nowe części z zastosowaniem innych materiałów i poprosili nas, czy możemy popracować z nimi jeszcze tydzień (w poniedziałek już będzie dostawa nowych podzespołów – niezłe tempo). Dzisiaj przylatuje szef teamu Yamaha Factory, zrobiło się sporo szumu, więc zostajemy.