Pierwszy poważny motocykl, który mi kupił Tata to Kawasaki KX85 (1999r). I tak się zaczęło, potem było poszukiwanie klubu, przyjaciół, którzy też jeżdżą. Już rok później wystartowałem w pełnym cyklu Mistrzostw Polski Enduro na HM50.
Miniony sezon miał swoje plusy i minusy. Do tych pozytywnych aspektów mogę zaliczyć sam fakt, że przede wszystkim udało mi się wrócić do sportu. Dodatkowo miło wspominam rundę MP w Siemiatyczach gdzie wygrałem klasyfikację generalną. Gorsze chwile to z kolei doznana kontuzja kolana. Wiedziałem, że po 8-letniej przerwie nie mogę zbyt dużo od siebie wymagać. Celem było przejechać ten rok bez uszczerbku na zdrowiu. Niestety nie udało się.
Pojadę motocyklem Beta 300 2t. Ze względu na łatwość w prowadzeniu, bezawaryjność oraz wygląd. Dodatkowo dodam, że ważna jest super obsługa/współpraca z BETA Polska. W swojej wieloletniej karierze nigdy nie jeździłem motocyklem BETA. Po pierwszych treningach byłem mile zaskoczony. Motocykl bardzo fajnie skręca oraz dobrze oddaje moc. Na ten moment dopiero wznawiam treningi po przebytej kontuzji. Plan jest taki, aby w tym sezonie wystartować w pełnym cyklu MP Enduro, może jeszcze Sześciodniówka we Francji. Wiele kwestii wyjaśni się w trakcie sezonu oraz po pierwszych treningach na motocyklu. Zobaczymy czy przebyty uraz jest wyleczony w 100 procentach.
Moje marzenia ze względu na wiek raczej się nie spełnią :), choć chciałbym się jeszcze pokazać z jak najlepszej strony. W moich planach jest także chęć startu w pełnym cyklu Mistrzostw Europy i zaliczenia kilku Sześciodniówek. Drugi cel jaki sobie zakładam, to pokazanie rodzinie a przede wszystkim synowi (jako zawodnikowi) jak wyglądało moje życie aktywnego zawodnika Enduro.
Na co dzień prowadzę sklep oraz serwis motocykli. Zatrudniam bardzo dobrych mechaników, którzy zajmują się moim motocyklem. Oczywiście ja sam też przy nim pracuję. Wszystkie zmiany oraz ustawienia robię sam.
fot. PZM