Mimo swoich 35-ciu lat lubię się ścigać z młodymi chłopakami

Tor Monte Coralli di Faenza nie należy do ulubionych przez Antonio Cairoli (Red Bull KTM Factory Racing Team – KTM 450 SX-F), który musiał zadowolić się osiemnastym czasem w kwalifikacjach.

Ale potem na początku pierwszego biegu dziewięciokrotny mistrz świata wystartował tuż za Jorge Prado i Jeremy Seewerem. Gdy Szwajcar popełnił błąd, Cairoli awansował na drugie miejsce, za swoim kolegą z drużyny Prado. Również w drugim wyścigu Tony zaliczył dobry start i dobre wyprzedzanie na pierwszych okrążeniach, a w szóstym okrążeniu awansował na drugie miejsce. Z 44 punktami z dwóch drugich miejsc Cairoli osiągnął 91. zwycięstwo w GP, 169. podium i drugie zwycięstwo w 2020 roku.

Jestem naprawdę szczęśliwy, że wygrałem te rundę zwłaszcza, że trochę cierpiałem z powodu kontuzji kolana. Osiemnasty w kwalifikacjach to nie było to czego oczekiwaliśmy, ale ja wiedziałem, że w wyścigu może być zupełnie inaczej. W niedzielny poranek w Practice jechałem źle, co gorsza na starcie do pierwszego wyścigu popełniłem kilka błędów z powodu kolana, jednak dzięki doświadczeniu wiem, jak sobie radzić w takich sytuacjach. Zdobywając prowadzenie w generalce czuję się bardzo szczęśliwy. Mam teraz 35 lat i nigdy nie spodziewałem się, że w tym wieku nadal będę na topie. Na pewno lubię jeździć z młodymi chłopakami choć jest to coraz trudniejsze. Wracając do tegorocznej edycji MXGP… Początek był kiepski, ale teraz chcę iść na mistrzostwo i to jest mój cel. 

fot. MXGP