Jak i kiedy zaczęła się Twoja przygoda z Adventure Team ?
Tak naprawdę moja przygoda dopiero się zacznie, więc ciężko mi jakkolwiek się odnieść.
Co Cię skłoniło, aby dołączyć do Teamu ?
Od jakiegoś czasu zaczęłam przeglądać oferty zatrudnienia, aż trafiłam na zachęcające ogłoszenie Adventure Team. Połączenie pasji i pracy zdaje się być rzadko spotykane, a jednak, chyba mam farta haha. A tak na poważnie, w robocie zazwyczaj spędzamy większą część swojego czasu, więc fajnie jest robić to co nas interesuje i to co daje nam możliwości rozwoju. Motocykle to moja zajawka, więc podjęłam decyzję, że warto spróbować.
Kiedy zaczęła się twoja przygoda z motocyklami ? Co zapamiętałeś z tej pierwszej jazdy i na jakim moto?
Moje pierwsze przysiadki na crossówki zaczęły się w 2016 roku dzięki znajomym, jednak swoją prawdziwą lekcję jazdy (trwającą dłużej niż 5 minut) miałam dokładnie 5 lat temu. Mój chłopak Patryk dał mi przejechać się na „ćwiartce” (KTM SX 250). Jeździło mi się świetnie, czułam się coraz pewniej i zaczęłam dodawać więcej gazu do momentu, aż wystrzeliłam motocykl spod siebie w powietrze, a ja poleciałam plecami na zmarznięta ziemię. Chociaż do domu wróciłam cała w siniakach, to i tak czułam jeszcze większą chęć trenowania i tak już mi zostało.
Jak wspominasz miniony sezon? Co uważasz za swój największe osiągnięcie oraz największą wpadkę?
W sezonie 21 postawiłam na dobrą zabawę na Kayo T4. Jeśli chodzi o największy, zeszłoroczny sukces, pochwalę się zdobytym drugim miejscem na MP i PP Enduro we Wrocławiu w obydwu dniach. Jechałyśmy w piątkę, dziewczyny startowały na markowych motocyklach, więc fakt zdobycia podium „chińczykiem” jeszcze bardziej mnie zmotywował. Uważam, że ten sprzęt bardzo dużo mnie nauczył-szczególnie jazdy technicznej. O wpadkach zawsze ciężej się mówi, nie lubię do nich wracać, ale na przykład Enduro w Chełmnie nie poszło po mojej myśli. Choć pierwsze dwie zapoznawcze próby zapowiadały dobrą walkę, to gdy zaczął się pomiar czasowy poszło sprzęgło i zawodów nie ukończyłam.
Jak przygotowujesz się do startów w 2022 roku i jakie masz plany ?
Planów jeszcze nie mam, z pewnością chciałabym pojawić się na zawodach, ale jakie to będą rundy czas pokaże. Przede wszystkim chcę skupić się na wzmocnieniu organizmu i poprawieniu kondycji.
Jakie jest twoje największe marzenie odnośnie starów w motosporcie gdzie chciał być stanąć na maszynie startowej?
Szczerze, nie mam wygórowanych marzeń w roli zawodniczki. Na razie chciałabym przejechać pełen cykl zawodów np. w motocrossie.
Czy sama przygotowujesz motocykl do zawodów?
Do zawodów szykuję się wspólnie z chłopakiem, praktycznie zawsze startujemy we dwójkę. Jeśli chodzi o przygotowanie motocykli, jak najbardziej sama w większości jestem w stanie ogarnąć o ile silnik i zawieszenie pracuje prawidłowo.
Chciałabyś zmienić motocykl na inną pojemność/ markę?
Właśnie nadszedł moment na zmianę marki, ale czy to będzie Huska czy Beta…Zobaczymy wkrótce.
Gdybyś miał zarekomendować swoje moto, jakich użyłbyś trzech najważniejszych argumentów?
Jeszcze nie tak dawno wzięłam udział w testach Bety, które organizował Adventure Team. Nie ukrywam, że do gustu przypadł mi Xtrainer 250, a moimi argumentami były: lekkość, zwinność i mięciutkie zawieszenie.
Czy weźmiesz udział we wspólnym treningu przygotowawczym do sezony 2022 z AT ?
Oczywiście! Przyda się wreszcie zrobić jakiś porządny trening w nowym roku.
fot. ARC