Po kontuzji, przed sezonem – Joanna Miller

Joanna Miller, nasza czołowa zawodniczka, wielokrotna mistrzyni Polski, riderka startująca regularnie w Mistrzostwach Świata Kobiet, zdobywczyni 5-tego miejsca w Mistrzostwach Europy Kobiet, w minionym sezonie musiała przerwać swoje starty ze względu na odniesioną kontuzję.

Jak wygląda Twoja rehabilitacja, na jakim jesteś etapie?

Od operacji minęły już cztery miesiące. Rehabilituję się cały czas i ciężko pracuję nad tym, żeby kolano jak najszybciej wróciło do pełnej sprawności. W miniony weekend pierwszy raz wsiadłam na motocykl, bo czasu coraz mniej do rozpoczęcia sezonu.

Jakie wyglądają Twoje plany startowe?

Nadal priorytetem są dla mnie starty za granicą. Dlatego chcę wziąć udział w pełnym cyklu Mistrzostw Świata i Mistrzostw Europy. Będę także walczyć o tytuł w Mistrzostwach Polski. Niestety nie wiem jak to wszystko wyjdzie ze względu na sponsorów. Na dzień dzisiejszy nie mogę potwierdzić żadnego, jednak staram się trenować tak, żeby wszystkie moje wyjazdy na zawody były dopięte na ostatni guzik.

Jak psychicznie dałaś sobie radę z tak długą przerwą, były chwile zwątpienia?

Ciężko było mi się zdecydować na operację, bo wiedziałam, że wiąże się z tym przymusowy urlop. Wiadomo, różnie to bywa z samopoczuciem podczas kontuzji. Wkłada się w rehabilitację bardzo dużo pracy, a postępy są czasem ledwo widoczne. Jednak od pierwszego dnia wiedziałam, że robię to wszystko, żeby jak najszybciej wrócić na motocykl i być gotową na 120% na pierwszą rundę MŚ, która odbędzie się w kwietniu w Trentino.

Trzymamy kciuki, oby wszystko ułożyło się po Twojej myśli.

fot. Krzysztof Hipsz