Poduszki powietrzne w MotoGP były jednym z najważniejszych osiągnięć w dziedzinie bezpieczeństwa w tym stuleciu. Na Rajdzie Dakar są obowiązkowe. Kiedy (i czy?) przyjmą się także w motocrossie?
Co to jest poduszka powietrzna dla motocyklisty? To niezależna jednostka wielokrotnego użytku, która współpracuje ze skomplikowanymi algorytmami sprzętowymi i programowymi oraz czujnikami dokonującymi odczytów co dwie tysięczne sekundy. Poduszka „wystrzeliwuje” w nieco ponad dwadzieścia pięć milisekund i obejmuje większość górnej części tułowia, aby zapobiec skutkom uderzenia podczas upadku. Alpinestars, Dainese i Ixon dbają w ten sposób o swoich zawodników w MotoGP, a Alpinestars zaleciło stosowanie swojego Tech-Air na inne części ciała, takie jak na przykład biodra zawodnika. Poduszka po raz pierwszy pojawiła się w 2003 roku, tak więc ewoluuje od prawie dwóch dekad. A co z jej zastosowaniem w innych dyscyplinach motorsportu?
Alpinestars od ponad sześciu lat testuje terenową poduszkę powietrzną, prosząc sportowców MXGP i SX o noszenie dodatkowo małego czujnika. Obowiązkowe stosowanie ochraniaczy klatki piersiowej i pleców od 2016 roku jest jednym z niewielu zaleceń dokonanych i wprowadzonych przez FIM. Motocross to trudna dyscyplina, bowiem charakteryzuje ją zachowanie maksymalnej swobody przez zawodnika, stąd dość minimalistyczne podejście do wszelkich zabezpieczeń. Jednak Alpinestars od dłuższego czasu pracuje nad poduszką dla off roadu, czego efektem jest ścisła współpraca z organizatorami Rajdu Dakar. Dzięki niej od bieżącego roku kamizelki są obowiązkowe dla motocyklistów. „W tym roku z systemu korzystało 52 kierowców na motocyklach i quadach. Czy równie szybko pójdzie z motocrossem? Podstawowy problem to „ogromna ruchliwość riderów MX i SX dlatego procesory muszą być specjalnie dla nich skonstruowane. Poduszki powinny być wielokrotnego użytku bowiem zawodnicy motocrossowi podczas wyścigu wywracają się czasami kilka razy, wstają i na ogół jadą dalej. Każda dyscyplina wymaga swojego algorytmu – wyjaśnia Hillard z Alpinestars. „Motocross to inna dyscyplina niż rajdy nie tylko pod względem czasu spędzanego na moto ale przede wszystkim ze względu na specyfikę jazdy.
Ten sport jest po prostu zbyt nierówny i nieprzewidywalny. Produkt, aby był skuteczny, wymagałby zastosowania szerokiego wachlarza parametrów. No i jeszcze trzeba przekonać do nich riderów, a to może okazać się bardzo trudne. „Poduszki powietrzne są testowane… ale podczas spotkań, które odbyliśmy z producentami, byłem bardzo niechętny jeśli chodzi o MX” mówi prezes FIM CMS Antonio Portela. Poduszka powietrzna, zwłaszcza wielorazowa zwiększyłaby wagę zawodników o około trzy kilogray. A przecież producenci walczą o to, aby stale odchudzać motocykle. Branża wydaje na to miliony, a my dodajemy trzy kilogramy zawodnikowi! Mało tego, będzie się trudniej pocił, co może zwiększyć ciepłotę ciała. Z czasem prawdopodobnie sytuacja się poprawi, ale w tej chwili trudno powiedzieć: „to jest rozwiązanie”. Potrzebujemy danych.
W MotoGP poduszki powietrzne zostały zaakceptowane i przyjęte jako ogólne dobro, ale jest znacznie więcej sceptycyzmu w przypadku off roadu. Umiejscowienie poduszki powietrznej staje się problemem dla ochrony szyi. Poduszki powietrzne są w rajdach obowiązkowe, lecz problem polega na tym, że kiedy się „wybucha” podnosi ortezę, co może być niebezpieczne. Osobiście uważam, że większość off-roadu to freeride, trial, motocross i enduro, a jeśli bierzesz udział w wyścigu motocrossowym i poduszka powietrzna napełnia się, to wyścig jest skończony. Nie możesz jeździć w napompowanej koszulce.