Aleksander Bracik, Kacper Baklarz, Adam Tomiczek, Maciek Giemza, Jakub Wesołowski, Łukasz Kurowski, Sebastian Krywult (wg listy zgłoszeń FIM Europe).
Naszych zawodników ma jechać 7-iu, ale Finów 38-miu, Szwedów 32-óch, trzecia ekipa pod względem liczebności to własnie… Polacy! Najwięcej motocykli to KTM-y (53), potem Husqvarny (46) i ex-equo TM i Yamahy.
Motocykliści zameldowali się w fińskiej Heinoli, gdzie od piątku do niedzieli będzie trwała 4., ostatnia runda Mistrzostw Europy Enduro. Zawodnicy ORLEN Team powalczą o podium w klasyfikacji generalnej czempionatu, Tomiczek w kategorii 250 2T, Giemza – 250 4T. Zawody rozgrywane w malowniczej Heinoli, znajdującej się na południu Finlandii potrwają trzy dni i będą najdłuższą z tegorocznych rund. W piątek i sobotę motocykliści zmierzą się na trasie liczącej 55 km, którą pokonają każdego dnia trzykrotnie. Pętla została podzielona na trzy próby: 2 enduro i 1 cross. W niedzielę cała stawka będzie się ścigała na 9 okrążeniach toru motocrossowego.
Adam Tomiczek i Maciej Giemza przed finałową rundą zajmują 4. miejsca w swoich kategoriach, z niewielkimi stratami do podium. Mam bardzo niedużą stratę do 3. miejsca i będę walczyć o to, by w klasyfikacji generalnej znaleźć się na pudle. Teren w Finlandii jest niezwykle trudny, bardzo kamienisty i jest tam pełno wystających korzeni. Zawody zapowiadają się bardzo ciężko, a dodatkowo wszystkie prognozy pokazują, że będzie padał deszcz. Mam jednak nadzieję na udany start – powiedział przed zawodami Adam Tomiczek. Strata Tomiczka do zajmującego 3. pozycję Czecha Adolfa Zivny’ego wynosi zaledwie 5 punktów.
W podobnej sytuacji jest Maciej Giemza. Jego rywalem do miejsca na podium jest Alex Gunnerheim, który ma tylko 1 punkt przewagi nad motocyklistą ORLEN Team. Na pewno będą to bardzo wymagające zawody. Próby są najeżone bardzo niebezpiecznymi fragmentami, które będą wymagały dużej siły podczas jazdy. Będę chciał wskoczyć na 3. miejsce w klasyfikacji 250 4T – fajnie byłoby skończyć ten sezon na podium. Zobaczymy jak ten weekend się ułoży – powiedział Maciej Giemza.
fot. ORLEN Team, ARC