Pucharowy Olsztyn 2011. Na maszynie 160 riderów! Archiwalne foty!!!

Wygląda na to, że jeszcze trochę posiedzimy w naszych domach, dlatego zapraszamy do lektury tekstów, które ukazały się w X-cross jakiś czas temu. Dla jednych będą to wspomnienia, dla innych trochę historii polskiego off roadu. Na pierwszy ogień eliminacja Pucharu Polski w Motocrossie (2011).

Przed kilkutysięczną publicznością, w towarzystwie stada łabędzi i kaczek blisko 160 zawodników walczyło o pierwsze punkty w tegorocznym sezonie. Był to jednocześnie pierwszy sprawdzian nowego regulaminu, jaki został wprowadzony zarówno w Pucharze jak i Mistrzostwach Polski w Motocrossie. Na oceny zapewne przyjdzie jeszcze czas, jednak niewątpliwym plusem okazało się przeprowadzenie treningów i czasówek połączonych klas.

Zapełniona do ostatniego miejsca maszyna startowa i potężny ryk silników robiły wrażenie. Co prawda sami zawodnicy początkowo trochę narzekali na tłok na torze, ale w końcu kto powiedział, że ma być łatwo. Dopracowanie detali, delikatna kosmetyka w samej logistyce organizacyjnej i „nowe” może okazać się nie takie znowu straszne. W końcu najlepiej doświadczać na żywym organiźmie. Na maszynie startowej stawiła się cała pucharowa czołówka. Nie zabrakło także takich gwiazd jak bracia Kędzierscy, czy Arkadiusz Mańk, którzy co prawda pojechali walcząc o tzw. pietruszkę, jednak ich obecność niewątpliwie mobilizowała pozostałych w zmaganiach o pierwsze punkty.

Czasówka

Przygotowanie olsztyńskiego toru było bez zarzutu. Odpowiednio nawodniony nie sprawiał kłopotu zawodnikom, a kilka bardziej grząskich miejsc dostarczało jedynie więcej emocji, głównie kibicom. Dość opornie odbywała się jedynie rejestracja zawodników. Niestety, nadal niektórzy robili to w ostatniej chwili, co niepotrzebnie wprowadza nerwową atmosferę, zwłaszcza tuż przed startem.

Ale jak zwykło się mawiać w takich sytuacjach: „pierwsze koty za płoty”. Należy więc mieć nadzieję, że driverzy narzucą sobie większą dyscyplinę i następnym razem wszystko pójdzie sprawnie. Tyle jeśli chodzi o kulisy eliminacji. Kwalifikacje rozpoczęli najmłodsi adepci motocrossu, zawodnicy startujący w klasie MX 65. Najlepszy czas uzyskał Damian Kojs (MTR Osielec), drugi był Jakub Baranowski (Moto Klub Lidzbark Warmiński) i trzeci Marek Świercz (MTR Osieleniec). Po nich na starcie stanęli kierowcy MX 85.

Najlepszy czas uzyskał Kamil Wawer (KM Cross Lublin), tuż za nim uplasowali się Karol Kruszyński (Motosport Castrol Team Toruń) i Michał Krech (Motoklub Olsztyn). W mocno obsadzonej klasie MX2 (60 zawodników) najszybsi okazali się Bartosz Sawczuk (Motoklub Olsztyn), Paweł Szturomski (Automobilklub Głogów) i Jakub Piątek (Sekcja Motorowa GKS Bogdanka). W klasie MX1 (28 zawodników) równych sobie nie mieli Karol Kędzierski (KM Cross Lublin), Arkadiusz Mańk (Człuchowski AutoMotoKlub) i Oskar Wojciechowicz (Motoklub Olsztyn). I na koniec Weterani: pierwsza trójka to Mirosław Kowalski (Człuchowski AutoMotoKlub), Jacek Olszewski (LKS Jastrząb Lipno) i Wiesław Wiśniewski (KM Wisła Chełmno).

Warto dodać, że w I Eliminacji wystartowały także dwie zawodniczki: Zofia Radziwiłowicz (AMK Drwęca Ostróda) i Sylwia Siebielec (Motoklub Olsztyn), uczestniczki Pucharu Polski Kobiet w Motocrossie. Obydwie dzielnie dawały sobie radę w męskim gronie, walcząc ze sobą na każdym zakręcie.

Powalczyli o punkty

Punktualnie o godzinie 12.30 rozpoczęła się walka o pierwsze punkty. „Młode wilczki” z 65. pokazały prawdziwy wilczy pazur, dostarczając wszystkim wielu emocji. Wola walki była naprawdę imponująca. Jak bardzo niech świadczy fakt, że ostateczne wyniki w istotny sposób różniły się od tych z kwalifikacji. Oto bowiem bezapelacyjne zwycięstwo odniósł zawodnik spoza pierwszej trójki, Mateusz Kołodziejak (SKM Szarak Sochaczew).

Młodziutki triumfator cieszył się nomen omen jak dziecko, dzierżąc w dłoni piękny puchar i… cukrową watę. Miłą niespodziankę sprawił także Filip Maleńczuk – w kwalifikacjach 18., w eliminacjach drugi. Również w klasie 85. zaszły nieoczekiwane zmiany. Wygrał co prawda Karol Kruszyński, ale drugim był Krystian Lonka (Automobilklub Głogów) i trzecim Jakub Szurkowski (AKC Cross Team Zielona Góra). Nie inaczej stało się w klasie MX2. Tutaj najwięcej punktów zgromadzili Adam Tomiczek (UKS Wiraż Cieszyn), Szymon Motylewski (KM Wisła Chełmno) i Paweł Szturomski (Automobilklub Głogów). Najbardziej dramatyczny przebieg miał pierwszy wyścig MX1.

Tuż po starcie, na pierwszym zakręcie w połowie podjazdu, doszło do kolizji kilku zawodników. Wszyscy dość szybko jednak się pozbierali poza jednym – Łukaszem Kędzierskim. Zawodnik został dociśnięty do bandy i niestety, musiał interweniować lekarz zawodów. Łukasz na kilka dni wylądował w olsztyńskim szpitalu. Ale show must go on…. W najliczniejszej grupie zawodników najwięcej punktów zebrał na swoje konto Oskar Wojciechowicz (Motoklub Olsztyn), pokonując dwóch zawodników z LKS Jastrząb Lipno: Jacka Olszewskiego i Mateusza Ognistego.

U Weteranów większe zmiany nie zaszły: najlepszym okazał się Wiesław Wiśniewski, drugi był Mirosław Kowalski, natomiast jako trzeci dojechał zawodnik KM Giżycko – Paweł Morawski. Z pań lepsza okazała się Sylwia Siebielec, minimalnie wyprzedzając Zofię Radziwiłowicz. I Eliminacja Pucharu Polski za nami… Na tory, gdzie ścigają się pretendenci do Pucharu, zajrzymy w połowie sezonu.

zdjęcia: X-cross, Małgorzata Kępińska