Rusza WESS-Tadek Błażusiak w gronie faworytów

To już jutro, 11 maja rozpoczyna się wielka batalia pod nazwą World Enduro Super Series. Początek tego epokowego wydarzenia będzie miał miejsce w północnej Portugalii. WESS zainauguruje Extreme XL Lagaresi, impreza rozgrywana już po raz czternasty.

252 zawodników z 20 krajów, w tym najlepsi na świecie zawodnicy Enduro staną na starcie w Penafiel, by przez trzy dni walczyć o punkty. Jest to niezwykle trudny początek serii, łączy bowiem EnduroCross, Urban i Hard Enduro. Jako pierwszy wyruszy na trasę ubiegłoroczny zwycięzca Wade Young. Za nim, w kategorii PRO pojawi się jeszcze 46-ciu innych riderów, a wśród nich Jonny Walker, Cody Webb, Josep Garcia, Nathan Watson, Colton Haaker, Billy Bolt, Graham Jarvis, Manuel Lettenbichler, Paul Bolton, Alex Salvini, Pol Tarres, Kevin Gallas, Blake Gutzeit, Rannar Uusna i…. Tadeuuuuuuuuusz Błażusiaaaaaaak!

Tak jest, Tadek już dawno zapomniał o tym, że chciał przejść na emeryturę. Teraz czując drugą młodość staje w szranki o tytuł najlepszego jeźdźca WESS. Ale łatwo nie będzie, wręcz przeciwnie będzie bardzo trudno bo lista, jak sami widzicie, jest powalająca. Dodajmy do tego pięćdziesięciu trzech zawodników w klasie Expert i osiemdziesięciu w kategorii Hobby. Wyścigi zaczynają się w piątek wieczorem próbą Endurocross w Quintandona, w sobotę riderzy wjadą do Porto aby ścigać się wąskimi uliczkami tego pięknego miasteczka, w niedzielę czeka na wszystkich Hard Enduro w lasach Penafiel.

Tadeusz Błażusiak: Pierwszy raz usłyszałem o WESS sześć miesięcy po przejściu na emeryturę. Tego właśnie potrzebuje nowoczesne Enduro: wytrzymałości na śliskich kamieniach i szybkości na twardej plaży. Lubię takie wyzwania, znam wszystkie dyscypliny, w których będziemy się ścigać. Wiem, jak przygotować się do każdej z nich i jak przygotować mój motocykl. Mogę z łatwością przesiąść się z dwusuwa na czterosuw w zależności od miejsca, w którym się ścigamy więc uważam, że zdolności adaptacyjne bardzo mi pomogą. Najtrudniejsze będą Erzberg Rodeo Red Bull Hare Scramble i Trèfle Lozérien AMV. Punktacja jest tak pomyślana, że nawet jeśli jakiś wyścig ci nie wyjdzie, nie tracisz szansy na tytuł. A ja uwielbiam wygrywać… Zostać ULTIMATE ENDURO CHAMPIONE pod koniec tego roku byłoby kolejnym ukoronowaniem mojej kariery sportowej.

fot. KTM, ARC