Scorpiony wygrały w Indonezji podczas błotnistej rundy na torze Pangkal Pinang

W ubiegłym roku GP w Indonezji było prawdziwym survivalem, błoto niemal po pas, deszcz, jednym słowem tropikalny horror, niezwykle wymagający sprawdzian sprzętu, ludzi i… opon.

A że historia lubi się powtarzać, w tym roku niewiele się zmieniło. Tropikalna ulewa, która nawiedziła Pangkal Pinang w trakcie weekendu zamieniła tor w prawdziwe czołgowisko. Dla niektórych była to prawdziwa szkoła przetrwania, dla zawodników „obutych” w Soropiny bułka z masłem, czego dowodzą wyniki minionej rundy. Zawodnicy założyli na przód SCORPION ™ Front MX32 ™ Mid Soft, a na tył SCORPION ™ MX Soft dzięki czemu mogliśmy obserwować na przykład fantastyczną bitwę pomiędzy Herlingsem a Cairolim o najwyższy stopień pudła, wygraną przez tego pierwszego. I żeby sprawa była jasna, trzecim był Romain Febvre, także jadący na oponach Pirelli, podobnie jak Calvin Vlaanderen, triumfator w klasie MX2. Poniżej klasyfikacja zawodów, nazwiska riderów jadących na Scorpionach zostały pogrubione.

MXGP
1. HERLINGS Jeffrey (NED)
2. CAIROLI Antonio (ITA)
3. FEBVRE Romain (FRA)
4. GAJSER Tim (SLO)

5. DESALLE Clement (BEL)
MX2
1. VLAANDEREN Calvin (RSA)
2. COVINGTON Thomas (USA)
3. PRADO GARCIA Jorge (SPA)

4. WATSON Ben (GBR)
5. JONASS Pauls (LAT)

fot. KTM