Gdy trwa błogi sen PZM (żadnych propozycji, żadnych projektów dotyczących sezonu 2020), w amerykańskim kotle wrze coraz bardziej.
Siostrzana AMA (American Motorcyclist Association), wspólnie z klubami i mediami (sic!) kombinuje, jak ratować tegoroczne rozgrywki w motocrossie i supercrossie. Wczoraj odbyło się „onlajnowe” spotkanie działaczy z Feld Entertainment na którym ustalono, że data 31 jest prawdopodobna dla przywrócenia Super Energy AMA Monster Energy. Opcja przeprowadzenia wszystkich siedmiu rund w Glendale w Arizonie nadal wydaje się prawdopodobnym scenariuszem, chociaż inne stany i miejsca zostały zasugerowane i zbadane jako awaryjne. Z kolei rozpoczęcie Mistrzostw Motocrossowych Lucas Oil AMA Pro może rozpocząć się jesienią, być może na początku października.
fot. KTM