MŚ Hard Enduro we Włoszech za nami. Zwyciężył Billy Bolt, drugi był Manuel Lettenbichler, a trzeci Graham Jarvis.
William Joshua (Billy) Bolt zaczął swoją karierę od trialówki, na którą wsiadł w wieku 7 lat. W 2017 roku podpisał kontrakt z Husqvarna Motorcycles, aby stać się częścią ich ekstremalnego teamu Rockstar Energy Husqvarna Factory, który oficjalnie kończy się w grudniu 2021. Jednak wszystko wygląda na to, że Billy jeszcze długo będzie reprezentował barwy Huski. Jego progresywna jazda we Włoszech jest godna podziwu. Zapytany czy lubi się ścigać z Tadkiem Błażusiakiem powiedział: Pewnie, że tak, bo jest cholernie twardym i wymagającym rywalem. To mój idol! Przez cały czas, kiedy dorastałem oglądałem go, śledziłem jego wyścigi i całą karierę. W jakimś sensie mamy podobny rodowód, bo ja też zaczynałem od trialu. I nawet wtedy, kiedy jeździłem motocyklem bez siodełka, niejednokrotnie wzorowałem się na nim”.
Bolt pojechał w Abestone rewelacyjnie. Piątkowy test ELEVEIT Extreme dał zawodnikom szansę na rozprostowanie nóg na krótkiej, ale wymagającej trasie ekstremalnej. Pojechał najszybciej, aby zapewnić sobie przewagę przed sobotnimi kwalifikacjami. Nastepnego dnia znowu koncertowa jazda Anglika. Bolt był najszybszy w każdym z trzech przejazdów, stopniowo skracając czas do mety z wynikiem 8:13,36, o niecałe 13 sekund szybszy od Manuela Lettenbichlera.
fot. Husqvarna