To była noc! Tadek Błażusiak w Top 3 drugiej rundy MŚ SE w Riesa

Po tym, jak nie udało mu się stanąć na podium w pierwszej rundzie w Krakowie, Taddy Błażusiak był bardzo zdeterminowany, by w Niemczech zająć miejsce w pierwszej trójce w Niemczech.

Pierwszy wyścig był najgorszym dla Polaka. Awaria motocykla sprawiła, że już na początku spadł na 10. miejsce, by ostatecznie na mecie pojawić się na 7. pozycji. Ale dobrze wiemy, że Błażusiak potrafi wyjść z największej opresji obronną ręką pomimo trasy, która karała za najmniejsze błędy. Wykorzystując odwróconą kolejność startu w kolejnym wyścigu, Taddy szybko awansował na drugie miejsce, po jakimś czasie spadł na 3. pozycję by ostatecznie po pełnym dramatyzmu ostatnim okrążeniu wrócić na drugie miejsce. Mimo kraksy z Boltem na ostatniej hopie w momencie, gdy sędzia wymachiwał obydwu flagą w szachownicę. Trzeci wyścig był prawdopodobnie najlepszym przejazdem nowotarżanina tej nocy. Zaliczył co prawda upadek, jednak na mecie zjawił siejako 3., co zapewniło mu miejsce na podium.

Tadek Błażusiak: „To była ciężka noc, ale skończyła się świetnie. Nie byłem zadowolony z tego, jak potoczyła się pierwszy bieg. Przez resztę zawodów walczyłem tak mocno, jak tylko mogłem. Jestem bardzo szczęśliwy, że zająłem trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej i z niecierpliwością będę czekał na rundę w Budapeszcie”.

Fot. GasGas