Tomasz Wysocki zaprasza działaczy ZG PZM na zawody do Czech

Mimo mojej kontuzji w trakcie przygotowań do sezonu i miesięcznej przerwy byłem w stanie rywalizować z najlepszymi zawodnikami z Europy i Czech, gdzie poziom jest naprawdę wysoki, a miejsca na podium w tych seriach to potwierdziły.

W Polsce pokonał mnie tylko Tanel Leok w Gdańsku i… wypadek w Więcborku, przez który nie zdobyłem tytułu Mistrza. Ale reszta była naprawdę dobra. W Czechach zdobyłem tytuł Drużynowego Mistrza Czech wraz z Butronem i Kullasem, więc jakieś pierwsze miejsce jest. Ja zawsze staram się dać z siebie 100%, bez względu na to w jakiej formie jestem.

Które zawody utkwiły Ci szczególnie w pamięci i dlaczego?

Mistrzostwa Europy w Turcji. Dwie rundy i dwa razy podium z 3. miejscem. Pierwszy raz w historii została tam wciągnięta na maszt polska flaga, więc jest to dla mnie jeszcze większe wyróżnienie, że mogłem być pierwszym reprezentantem naszego kraju.

Co byś zmienił w swoich przygotowaniach i treningach, aby osiągnąć jeszcze lepsze wyniki?

Zdecydowanie chciałbym, aby omijały mnie kontuzje. W tym roku, jak wspomniałem, kontuzja przed sezonem spowodowała, że nie byłem dobrze przygotowany kondycyjnie i choć w Polsce sobie radziłem, to w ME czy Czechach brakowało mi sił pod koniec wyścigów.

Nad jakim elementem jazdy musisz szczególnie popracować?

Myślę, że technikę mam dobrą, kondycję wypracuje się tylko ciężką pracą, a jeśli ona będzie, to szybkość też przyjdzie podczas treningów. W tym roku na pewno moje starty były do mega poprawy, mało kiedy udało mi się dobrze wystartować, a przedrzeć się do przodu na zawodach wysokiej rangi to nie lada wyzwanie, gdy czasem 10-ciu zawodników jedzie praktycznie tak samo. Wyleczę się z kontuzji i bierzemy się do roboty!

Co byś zmienił w regulaminach zawodów w Polsce?

Powinny być zdecydowanie jasno określone zasady przed sezonem, dotyczące wszystkich klas, a nie tylko wybranych, bo później są niepotrzebne protesty. Robi się wtedy słaba atmosfera w paddocku, bo niektórzy chcą sobie coś wywalczyć dyskusjami, zamiast to wszystko zdobyć na torze. Wpisowe powinno być jednakowe bez względu na t,o kiedy kto się zapisuje. Dlaczego ten, kto zdecydował się na start w ostatnim momencie ma płacić więcej? Zgłoszenia… W Czechach na pierwszych w sezonie wyścigach, przy pierwszym wypełnianiu zgłoszenia powstaje od razu całoroczna karta zgłoszeniowa trzymana przez organizatorów. Potem tylko składam podpis co rundę przy rubryce danych zawodów, płacę stałe startowe w momencie zgłoszenia i po dwóch minutach wychodzę z biura zawodów. Na odbiór techniczny również jest jedna karta na cały sezon, podzielona na poszczególne rundy. Wszystko idzie sprawnie i nie ma kolejek.

A co w swojej pracy powinni zmienić i na co zwrócić szczególna uwagę organizatorzy imprez?

Zdecydowanie lepsze przygotowanie flagowych na zawody. Oni często decydują o naszym bezpieczeństwie. Ich zdanie powinno się także brać pod uwagę przy rozpatrywanych protestach. No i wprowadzenie obowiązkowo niebieskich flag. Również niezbędne jest odpowiednie przygotowanie toru przed i dbanie o niego w trakcie zawodów. U niektórych w tym roku było naprawdę świetnie, ale nie wszędzie. MP to najwyższa ranga zawodów, a znam tory, które są lepiej przygotowane na trening. Dobrze byłoby, gdyby organizatorzy wprowadzali jakieś zmiany na torach każdego roku, jak to jest za granicą. Więcej utrudnień jak whoopsy, sekcje bardziej techniczne, trudniejsze, aby zawodnicy jadąc za granicę byli lepiej przygotowani. Mamy za łatwe tory!!! Jeśli organizator byłby zainteresowany, chętnie pomogę w zaplanowaniu takich sekcji i na pewno nie tylko ja.

W jaki sposób zamierzasz przepracować zimę?

Póki co staram się dopiąć jakiś budżet na przyszły rok, trwają rozmowy również z teamem za granicą. A więc jeszcze nic pewnego gdzie pojadę i z kim potrenuję, ale na pewno będzie ciężko, bez dobrej zimy nie ma dobrego sezonu.

Na jakim sprzęcie startowałeś?

Głównie na KTM SX-F 450, gdzie w startowym motocyklu pod ME miałem zmodyfikowany silnik, wydech FMF, ale najważniejsze dla mnie zawsze jest zawieszenie. Było to WP Cone Valve od Wysocki Suspension oraz WP Suspension. Jeśli miałbym wybrać zawieszenie czy tuning silnika, zdecydowanie wybrałbym to pierwsze.

Czy moto spełniło Twoje oczekiwania, czy może zamierzasz przesiąść się na sprzęt innej marki lub innej pojemności?

Bardzo dobrze czuję się na KTM, pasuje mi ten motocykl. Szczególnie geometria, a że mam z tą marką wieloletnie doświadczenie, więc łatwiej i szybciej mogę moto dostosować pod siebie. Tak naprawdę wezmę KTM z paczki, wrzucę swoje zawieszenie i jadę się ścigać. Jeśli miałbym się przesiadać, to jedynie z powodu zmiany barw teamu.

Kto sponsorował Cię w tym roku i czy jest szansa, aby w nowym sezonie pojawili się nowi sponsorzy?

Przede Wszystkim Pan Darek Strzelecki (BetPol), jak i również rodzinna firma Wysocki Suspension, pomagają mi również: Master, Schronisko PTTK na Turbaczu, JG Sport, JD Gunnex KTM Racing Team, MX Lipno, Moto Ars–Acerbis Polska, Leatt Polska, RY Carbon, SM Stickers, Maxxis Polska / AR Moto Opony, ZemRacing, CTI Knee Braces, MXDG za co bardzo dziękuję. Na przyszły sezon trwają rozmowy, a każda pomoc się przyda.

Czy masz w planach starty poza granicami kraju?

Tak, ja od wielu lat stawiam na starty za granicą. Wyjazdy do Czech, na ADAC, ME czy nawet MŚ przyniosły mi najwięcej doświadczenia. Nie ma nic lepszego niż starty z lepszymi od siebie i w ciężkich warunkach, ale wiadomo – nie jest to tanie, więc potrzeba odpowiedniego budżetu. W 2022 chciałbym wystartować w całej serii Mistrzostw Europy i jeśli wszystko dobrze pójdzie powalczyć i poprawić 5. miejsce z tego roku.

Jak oceniasz poziom dyscypliny w której się ścigasz, jest progres czy regres?

Myślę, że i to i to. Progres, bo na pewno każdy trenuje, chce być lepszy i przez to chłopaki są coraz szybsi, a za tym idzie wyższy poziom zawodów. Niestety jednak takich jest tylko kilku (przynajmniej w PL), dlatego mamy również regres. Jest mniejsza frekwencja na maszynie startowej i to nie tylko w naszym kraju, co jest zapewne spowodowane wzrostem cen. Im szybciej jedziemy, tym więcej sprzętu potrzeba, dlatego jest dużo więcej zawodników Amatorów/Hobby czy Mastersów, którzy po prostu się tylko się bawią.

Jaka powinna być rola PZM w rozwoju motorsportu?

PZM powinien zająć się marketingiem i promocją sportów motorowych, czego zdecydowanie brakuje. Transmisje telewizyjne obowiązkowo, ale o normalnej porze i na kanałach sportowych, które ludzie oglądają. Bez tego nie będzie sponsorów, a jeśli ich nie będzie, to zostaną tylko Ci, którzy mają własne firmy i stać ich na jeżdżenie za swoje. Jeśli komuś z PZM zależy na rozwoju naszych sportów motorowych, to zapraszam niedaleko, za granicę, do Czech. Z każdych zawodów jest obszerna 30minutowa relacja w czeskiej telewizji sportowej, a taką relację nawet zobaczyłem siedząc w McDonaldzie. U nas niestety królują amatorskie krótkie filmiki w mediach społecznościowych. To nie zachęci poważnych sponsorów. A przy okazji również byłby to prestiż dla samej federacji, więc każdy by na tym zyskał.