Trzy (+1) pytania do… Maciek Więckowski w drodze na MŚ SuperEnduro

Jutro kolejna runda MŚ SE. Tym razem polski squad zasili Maciek Więckowski.

Skąd decyzja wyjazdu do Budapesztu?

Miałem niedosyt startów w sezonie 2018 spowodowany kontuzją, dostałem porządne wsparcie od sponsorów oraz chciałem się sprawdzić w nowej dyscyplinie.

Na jakim sprzęcie pojedziesz i jak wyglądały przygotowania?

Wystartuję na specjalnie przygotowanej przez Motocykle Lublin Husqvarnie TX 300 19′. Fizycznie trenuję każdego dnia, niedawno wróciłem z trzytygodniowego zgrupowania motocrossowego które odbyło się w Hiszpanii, a przed wyjazdem odbyłem kilka treningów typowo superendurowych.

Czy to oznacza, że SE znajdzie się w Twoich planach na sezon 2019?

Priorytetem jest motocross, planuję starty w kilku rundach Mistrzostw Europy EMX 250, niestety wiele z nich pokrywa się z Mistrzostwami Polski (he, he, „północnej”, wiemy o co chodzi) oraz w wybranych rundach ADAC MX Masters. Jeżeli w przyszłym sezonie uda się dopiąć budżet chciałbym się lepiej przygotować i wystartować w całym cyklu MŚ SE. Chciałbym również pojechać w Red Bull 111 Megawatt, o ile się odbędzie.

Kto Ci towarzyszy w wyjeździe na Węgry??

Od początku przygody w SE wspierają mnie chłopaki z MotocykleLublin Team, nie tylko na wyjazdach ale również podczas treningów jak i poza torem. SE to bardzo specyficzny sport, który znacznie różni się od motocrossu. Szczerze mówiąc myślałem, że będzie łatwiej, w praktyce wyszło inaczej, fizycznie jak i technicznie jest to bardzo trudna dyscyplina która wymaga ogromnego skupienia.

fot. ARC