W Człuchowie kolejne punkty na kontach zawodników MP MX

II runda Mistrzostw Polski w Człuchowie to wydarzenie, które na długo pozostanie w pamięci zarówno kibiców jak i zawodników. W tym roku Mistrzostwa Polski składają się tylko z czterech rund, dlatego słabszy dzień to ogromne ryzyko zaprzepaszczenia szans na dobry wynik w klasyfikacji generalnej, bo nie ma czasu na poprawki.

Dodatkowych emocji dostarczyła pogoda. W piątek gigantyczna ulewa, w sobotę trochę słońca, w niedzielę wiatr przestawiający namioty. Ale mimo tych przeciwności tor przygotowany znakomicie, nie zawiodła także wierna motocrossowi człuchowska publiczność, która w liczbie około 3 tysięcy dopingowała startujących zawodników.

MX Kobiet

Sobotnie zmagania rozpoczęły Panie. W klasie Kobiet zabrakło tym razem liderki Adriji Skudutyte i to pierwszy przykład, że stracone bez walki punkty to praktycznie przekreślone szanse na Mistrzostwo Polski. Pierwszy wyścig… Świetny start Karoliny Jasińskiej, ale już po chwili tuż za nią pojawiła się Oliwia Wiśniewska czyhająca na pierwszy błąd swojej rywalki (obydwie reprezentują Człuchowski Auto Moto Klub). Dwusuwowa setka Oliwii kontra czterosuwowa ćwiartka Karoliny, który sprzęt okaże się skuteczniejszy w tej walce? Atak na hopie i po wewnętrznej wyjaśnił wszystko. Wiśniewska the best. Drugi przejazd to fascynujący pojedynek prowadzących w klasyfikacji dziewczyn, podobnie jak Zuzia Kąciak vs. Oliwia Połóg jadących po trzecie miejsce na pudle.

Klasa MX Kobiet: 1.#299 Karolina JASIŃSKA CzAMK Człuchów 47 pkt., 2.#8 Oliwia WIŚNIEWSKA CzAMK Człuchów 47 pkt., 3. #100 Zuzanna KĄCIAK MX Lipno 38 pkt.

MX65

Wszystkie oczy były rzecz jasna skierowane na Tymona Tomtałę zwycięzcę kwalifikacji, lidera w swojej klasie, uczestnika Mistrzostw Świata MX, jakie odbędą się w Rumunii tydzień po Człuchowie (8/9.07). Holeshota wygrał Emil Tobisz, jednak Tymek Tomtała dość szybko wziął sprawy w swoje ręce. Gdy niezagrożony podążał do mety, za jego plecami rozgrywała się zacięta walka o pozostałe miejsca na pudle, w której udział wzięli Maks Komosa, Jakub Celej i Janek Hinc. W drugim biegu świetny start Janka Hinca i dość odległa pozycja Tomtały. Wkrótce jednak sytuacja na torze powróciła „do normalności”, Tymek szybko poradził sobie z konkurencją i z pozycji czwartej atakowany przez piekielnie szybkiego tego dnia Komosę wyszedł na czoło stawki. Za ich plecami walka o pudło trwała do ostatniej sekundy.

Klasa MX 65: 1.#114 Tymon TOMTAŁA KM Szczecin 50 pkt., 2.#620 Maksymilian KOMOSA MX Lipno 44 pkt., 3.#24 Jan HINC MX Lipno 38 pkt.

MX Masters

Najwięcej emocji, prawie pełna maszyna startowa i fascynujące pojedynki Maciek Zdunek vs. Karol Carlos Kędzierski. Czy tak będzie i tym razem? Było… Długie skoki, ciągłe zmiany linii, agresywne ataki po wewnętrznej i zewnętrznej, motocrossowy crème da la crème. W pewnym momencie Zdunek znalazł się jednak „na deskach”, ale błyskawicznie się pozbierał, by ruszyć w pościg za Carlosem przejeżdżając tuż za nim linię mety. Maciek dość szybko objechał Carlosa i pomknął przed siebie prezentując fantastyczne whipy. Trzeci, poturbowany po mocnym dzwonie w pierwszym biegu, podążał Łukasz Kędzierski. Na koniec jeszcze jeden mocny akcent: przy dublowaniu Karol Kędzierski niespodziewanie „wysiadł” z motocykla, a dymiące moto Zdunka informowało o przegrzaniu. Ależ końcówka!

MX Masters: 1.#131 Maciej ZDUNEK Motocross Gdańsk 47 pkt., 2.#26 Karol KĘDZIERSKI MX Lipno 47 pkt., 3.#21 Łukasz KĘDZIERSKI MX Lipno 40 pkt

Klasa Masters 50+: 1.#44 Arkadiusz MIRECKI CAMK Człuchów 50 pkt., 2.#70 Mariusz BUKOWSKI CAMK Człuchów 42 pkt., 3.#32 Mathijs BEERKENS MKS Nekla 38 pkt.

MX2

Początek to holeshot zaliczony przez Wiktoria Sobiecha, ale już po kilku sekundach do głosu doszedł Dawid Zaremba, za którym jak cień podążał trenujący od pewnego czasu w Belgii Damian Zdunek, pierwszy w kwalifikacjach. Cały czas szprycha w szprychę, ogromnie wyczerpujący i trudny wyścig wygrany przez Dawida. Drugi bieg to świetny start Damiana Zdunka. On wiedział, że wygrana to najwyższy stopień podium. Zaremba walczył o każdy centymetr toru, jednak nie dał rady, do czego przyczynił się niegroźny co prawda upadek.

Klasa MX2: 1.#131 Damian ZDUNEK Motocross Gdańsk 47 pkt., 2.#151 Dawid ZAREMBA Motocross Gdańsk 45 pkt., 3.#929 Jan KOTOWICZ ŁKM Łowicz 42 pkt.

MX85

Niekwestionowanym faworytem był Michał Psiuk wygrywający w cuglach wszystkie krajowe wyścigi i świetnie dający sobie radę w Mistrzostwach Europy MX. Michał jako pierwszy zameldował się na linii holeshot, by pomknąć przed siebie zwiększając przewagę na rywalami z minuty na minutę. Za nim walczący o pozostałe miejsca na podium Kuba Pućkowski, Roch Wujec i Oskar Jażdżewski. Dramat nastąpił w wyścigu drugim. Dobry start tuż za Jażdżewskimi i nagle motocykl Psiuka odmówił posłuszeństwa. Zatarty silnik? Koniec jazdy i koniec marzeń o mistrzowskim tytule? Wielka szkoda, niestety czasami o ostatecznym wyniku nie zawsze decyduje człowiek. W tej sytuacji wiatru w żagle dostał Jażdżewski, który ten wyścig wygrał.

Klasa MX 85: 1.#309 Oskar JAŻDŻEWSKI CAMK Człuchów 45 pkt., 2.#103 Jakub PUĆKOWSKI MX Lipno 44 pkt., 3.#268 Roch WUJEC CAMK Człuchów 38 pkt.

MX125

Efektowny start Dawida Zaremby i efektowna gleba kilku zawodników na pierwszym zakręcie po starcie. Tylko 14 zawodników, jednak okazało się, że było za ciasno. Wśród leżących jeden z faworytów Bartek Jaworski. Mimo odniesionej jakiś czas temu kontuzji popisał się świetną jazdą nadrabiając straty, choć Zaremby jednak nie dogonił. Być może zawinił motocykl, który zaczął kaprysić pod koniec wyścigu. Drugi przejazd już bez Bartka. Ze startu jako pierwszy wyszedł Kuba Jażdżewski. Na krótko jednak, bowiem inicjatywę ponownie przejął Zaremba i to on poprowadził całą stawkę do mety. Ciekawostka: wśród setkarzy pojawiła się Oliwia Połóg, i nie była ostatnia.

Klasa MX 125: 1.#151 Dawid ZAREMBA Motocross Gdańsk 50 pkt., 2.#128 Kewin JAŻDŻEWSKI CAMK Człuchów 40 pkt., 3.#84 Jakub KOWALSKI MX Lipno 40 pkt.

MX Open

Królowa motocrossu tym razem jakby nieco przytyła, bowiem na stracie pojawiło się „aż” dwudziestu jeźdźców. Open to konfrontacja Mastersów z dwudziestoparolatkami. I co się okazało? Że czterdziestolatki+ dali radę i to jak! Zwłaszcza Maciek Zdunek, który wyraźnie był „w ciągu”. Pierwszy start szczęśliwy dla Karola Kędzierskiego cały czas naciskanego przez Barczewskiego i Staszkiewicza którzy szybko wyszli na prowadzenie. Po chwili dołączył do nich Zdunek. Ta trójka zaczęła rozdawać karty. Z tyłu pozostał niestety Karol pokonany przez złapanego kapcia. Ale oto nieoczekiwanie pomiędzy Kubą a Szymonem znalazł się Zdunek. Naciskając mocno na Barczewskiego nagle zwolnił, bo zagotowany poprzedniego dnia motocykl stracił moc. Maciek zjechał z toru, co z kolei wykorzystał Łukasz Kędzierski wjeżdżając do Top3. Czy w drugim wyścigu miało być równie gorąco? Bardzo szybko na prowadzeniu znaleźli się Barczewski, Staszkiewicz i Carlos. Ten ostatni w pewnym momencie zaliczył glebę ustępując w ten sposób miejsca swemu bratu Łukaszowi.

Klasa Open: 1.#101 Jakub BARCZEWSKI MX Lipno 50 pkt., 2.#991 Szymon STASZKIEWICZ Motocross Gdańsk 44 pkt., 3.#21 Łukasz KĘDZIERSKI MX Lipno 40 pkt.

I tyle w temacie. Teraz prawie półtoramiesięczna przerwa, by pod koniec sierpnia spotkać się na III rundzie MP MX w Nekli.

tekst/fot. Krzysztof Hipsz

WYNIKI