Wiktoria Kupczyk wygrywa drugą rundę Pucharu Polski MX Kobiet

Pierwsza runda Pucharu Polski w Więcborku nie była dla mnie najszczęśliwsza, szyki pomieszała mi dublowana zawodniczka i w efekcie zajęłam w generalce drugie miejsce.

Z ogromną wolą walki przyjechałam na zawody w Serokach, a tu leje. Na kwalifikacjach udało mi się wykręcić trzeci czas, bez żadnej wywrotki. Od samego początku założyłam sobie, żeby nie myśleć o wyniku, tylko jechać i robić swoje. No i w pierwszym wyścigu zwyciężyłam plus wzięty holeshot. Drugi bieg to już lekki stresik, bo przecież jeśli będę druga, a druga dziewczyna w pierwszym wyścigu przyjedzie pierwsza, będzie po zawodach. Holeshota nie zaliczyłam, jednak szybko znalazłam się na prowadzeniu. Za mną pędziła Karolina Jasińska, która nagle wjechała mi pod łokieć. Doprowadziło to do kolizji, na szczęście cały czas trzymałam moto na sprzęgle, co pozwoliło mi szybko się pozbierać nie tracąc prowadzenia. Przede mną jeszcze dwie rundy PP i jest szansa, abym w końcu coś wygrała. Była szansa na drugą wicemistrzynię Polski MX Kobiet, dostałam wręcz bilet do ręki, z którego jednak nie skorzystałam, chciałabym więc w Pucharze Polski pokazać na co mnie stać.

fot. X-cross