Zacznijmy od podsumowania minionego sezonu. Czy jesteś zadowolony ze swoich wyników?
Ten sezon był dla mnie bardzo bogaty w starty. Od czasu, gdy sytuacja z pandemią się trochę poluźniła, co tydzień przez 2 miesiące byłem na jakichś imprezach. Każdy start to dla mnie trening i zebrane nowe doświadczenia. Jestem zadowolony z tego sezonu, udało mi się zdobyć tytuł Mistrza Polski w Cross Country (a był to mój debiut w CC) oraz wice Mistrza Polski Enduro.
Które zawody utkwiły Ci szczególnie w pamięci?
Mistrzostwa Polski Enduro w Nowym Kościele,. Ze względu na panujące fatalne warunki pogodowe sukcesem było samo ich ukończenie. Każdy kto tam startował zapamięta je na długo…
Co byś zmienił w swoich przygotowaniach i treningach, aby osiągnąć jeszcze lepsze wyniki?
Wiem co muszę poprawić i na czym muszę się skupić, żeby następny sezon był lepszy. Powinienem trenować więcej na próbach crossowych i popracować nad techniką jazdy by robić lepsze czasy.
Czy masz swój słaby punkt?
Moją słabą stroną jest jazda na torach MX, to ewidentnie moja pięta achillesowa nad którą pracuję. Niestety, w pobliżu gdzie mieszkam ciężko jest o dobrze przygotowany tor na którym mógłbym trenować.
Co byś zmienił w regulaminach zawodów w Polsce?
Zamiast zmieniać radziłbym niektórym, aby dobrze się z nimi zapoznali, a potem się do nich stosowali. Jeśliby każdy miał świadomość co zawierają, to może przebieg zawodów byłby inny.
A co w swojej pracy powinni zmienić i na co zwrócić szczególna uwagę organizatorzy imprez?
Z moich obserwacji wniosek płynie jeden: zawody, które były organizowane pod patronatem PZM pozostawiały wiele do życzenia. Często jest zbyt mało ludzi do organizacji takich imprez i później wszystko wygląda tak, jakby ktoś zorganizował je na „odpierdziel”. Na widok niektórych ręce opadają: taśmy poprowadzone tylko na zakrętach, brak osób funkcyjnych, brak biura zawodów. W przeciwieństwie do imprez, które Związek uważa za „nielegalne”. Tam wszystko gra, a frekwencja jest dwa razy większa niż na rundach MP i PP Enduro razem wziętych.
W jaki sposób zamierzasz przepracować zimę?
Pomału już się przygotowuję, jeżdżę jak najwięcej na motocyklu bo to wypracowane godziny przynoszą najlepsze rezultaty. A jak już spadnie śnieg przenoszę się na siłownię, by podtrzymywać formę, lubię też zimową porą chodzić po górach w śniegu co też dobrze wpływa na kondycję.
Na jakim sprzęcie wystartowałeś w tym sezonie?
W CC jechałem na KTM 350 excf, a w MP Enduro był KTM 250 exc-f, czterosuwy z seryjnym silnikiem. W oba motocykle zostało włożone dwukomorowe zawieszenie, z tyłu wymienione settingi i sprężyny, do tego dołożyłem układ wydechowy i tyle. Reszta jest seryjna.
Czy moto spełniło Twoje oczekiwania, czy może zamierzasz przesiąść się na sprzęt innej marki lub innej pojemności?
Obecnie największą przyjemność z jeżdżenia czuję na KTM 250 4t. Jest to motocykl lekki, zwinny w prowadzeniu, wystarczająco silny pod względem mocy, by konkurować z motocyklami z wyższej klasy. Nie ukrywam, że niedawno dostałem propozycję współpracy z marką Beta, w najbliższym czasie wybieram się na testy tych motocykli. Jestem ciekaw, jak się prowadzą nowe modele 2022 i czy to będzie wybór na nowy sezon.
Kto sponsorował Cię w tym roku i czy jest szansa, aby w nowym sezonie pojawili się nowi sponsorzy?
W tym sezonie jak zawsze wspierał mnie Shock Suspension, który pracował przy moich zawieszeniach i dbał o serwis na każde zawody, żeby jechało się jak najlepiej, Również wielkie dzięki za pomoc Markowi Michórowi z firmy TOX PRESSOTECHNIK, który zadbał o wyposażenie motocykla w części, opony i akcesoria, dziękuję klubowi SM Panda Racing za dofinansowanie w startach oraz mojej rodzinie jeżdżącej ze mną na każde zawody wspierając mnie i dopingując.
Czy masz w planach starty poza Polską? Co może dać kontakt z zawodnikami z innych krajów?
Chciałbym się skupić na czeskim enduro, które wygląda jak prawdziwe enduro a rywalizacja jest na wysokim poziomie.
Jak oceniasz poziom dyscypliny w której się ścigasz, jest progres czy regres?
W Mistrzostwach Polski w Cross Country jest mała frekwencja w poszczególnych klasach, to samo jest w Mistrzostw Polski Enduro. W mojej klasie nie ma nawet 10 zawodników. I tak jest co roku, nic się nie zmienia, jadą przeważnie ci sami riderzy.
Jaka powinna być rola PZM w rozwoju motorsportu?
Myślę, że przede wszystkim należy pomóc młodym zawodnikom. Są tacy, którzy bez dobrego wsparcia ze strony Związku nie zajdą daleko. Zbyt często się zdarza, że utalentowani młodzi ludzie szybko kończą swoją karierę, bo nie maja kasy. Potrzebne jest także finansowe wsparcie dla klubów organizujących mistrzowskie rozgrywki, aby zawody wyglądały i przebiegały jak należy.
fot. X-cross