Z Tomkiem Wysockim o jego planach dotyczących Mistrzostw Polski i sezonu 2019

Tomasz Wysocki, jedyny Polak jaki kiedykolwiek ścigał się w MŚ w klasie MXGP, ten sezon ma inny niż kilka poprzednich. Weźmie bowiem udział w całym cyklu Mistrzostw Polski MX i w Pucharze Polski w Olecku.

Z byłym mistrzem kraju, oraz zdobywcą podiów w Mistrzostwach Niemiec ADAC zamieniliśmy kilka słów z okazji pierwszego startu.

Przed Tobą pierwszy od dawna pełny sezon w Polsce. Prócz zobowiązań wobec klubu i sponsorów, jakie masz myśli? Zadowolenie że bliżej domu, czy jednak trochę tęsknoty za światem MXGP?

No tak, minęło już kilka lat od moich startów w kraju, z jednej strony cieszę się, że mogę startować Polsce, ale z drugiej starty za granicą zawsze były moim celem i priorytetem. Czy bliżej domu to nie tak do końca, bo praktycznie wszystkie rundy są na północy więc mam dalej niż na rundy Mistrzostw Czech, choć przez ostatnie lata tyle podróżowałem po rundach w Europie, że już jestem trochę przyzwyczajony.

Twoje oczekiwania i cele na cykl mistrzostw kraju: priorytetem jest jak najlepszy wynik, czy dobre przejechanie całego sezonu bez kontuzji?

Moim celem jest zawsze dać z siebie wszystko, nawet jak się ma gorszy dzień to trzeba z niego wycisnąć maksimum. Myślę, że jak będę zdrowy cały sezon to dobry wynik będzie.

Twój powrót do kraju jest jednocześnie rezygnacją z udziału w MŚ MXGP. Wiemy że głównym powodem był brak sponsorów i finansów. Czy mógłbyś przybliżyć jaka to różnica w wydatkach i budżecie?

Na pewno jest to ogromna różnica, więc….szczerze mówiąc, to wolę się nad tym teraz nie zastanawiać. Jest jak jest, ja chce się ścigać, bez względu na to, czy MXGP czy PL.

Nieuniknione przez pierwszym startem w Pucharze Polski i całym cyklu MP jest pytanie o konfrontację z najlepszym startującym w Polsce riderem, aktualnym mistrzem kraju, czyli Łukaszem Lonką. Widywaliście się na ADAC, ale w swoim kraju to inna bajka. Jak widzisz tę rywalizację, skoro tory polskie różnią się od tych na MXGP?

Wiem, że Łukasz jest świetnym zawodnikiem, ścigaliśmy się już nie raz za granicą i mam nadzieje na kolejne dobre ściganie. A co będzie na mecie, to życie pokaże.

Kibice zdają sobie sprawę, że obaj z Łukaszem wyrastacie na głównych faworytów i rywali. Patrząc na tory na których będziecie się ścigać, które rundy widzisz jako korzystniejsze dla siebie i kto z młodszego pokolenia wg. Ciebie może realnie włączyć się do waszej rywalizacji?

Szczerze to nie mam pojęcia jak będzie, jest kilka rund na torach, gdzie nigdy w życiu nie byłem i nie wiem czego się spodziewać. Tak jak teraz jest PP w Olecku i musiałem pytać znajomych z tamtych okolic jaki jest tam tor, aby zabrać dobre opony hahaha….! Mimo wszystko myślę, że jakoś sobie poradzę z tymi nowymi torami. Co do młodszych zawodników to zobaczymy na pierwszych zawodach, wtedy wychodzi już kto jak przepracował zimę i jak szybki jest. Mam nadzieję, że będzie dużo szybkich chłopaków, co kibicom zapewni dobre widowisko.

Olecko i PP to całkiem nowy przystanek w głównych rozgrywkach krajowych. Nie każdy ma ten tor dobrze „obczajony”. Co wg. Ciebie będzie kluczowe w przystosowaniu swojej jazdy i techniki do nowego obiektu? Poza dobrą pamięcią rzecz jasna…

Tak jak już powiedziałem nie znam tego toru, widziałem tylko kilka zdjęć na FB. Trzeba się po prostu szybko przystosować i… być szybszym od innych .

Za Tobą I runda Mistrzostw Niemiec ADAC i dwie rundy wymagających Mistrzostw Czech. W Pacovie pokazałeś, że potrafisz przycisnąć rywali na ich własnym terenie. Co te starty dają/dały Ci poza samym treningiem w odniesieniu do zawodów krajowych?

Tak, objechałem już trzy zawody za granicą, z których jestem zadowolony, było kilka błędów, ale właśnie dzięki temu wiem co trzeba poprawić i na tym się skupiam. Za granicą jest wyższy poziom i jest on bardziej wyrównany, a dodatkowo wyścigi trwają ok. 35 min, a u nas o 10 min, krócej. Każdy wyścig jest najlepszym treningiem, więc im więcej tym lepiej.

Komu chciałbyś podziękować za wsparcie?

Przede wszystkim mojej rodzinie, bez nich nic by nie było możliwe, sponsorzy też ważni ale rodzina jest głównym wsparciem i jest bezcenna. Oczywiście sponsorom, za ogromne wsparcie i pomoc w startach: Wysocki Suspension, BetPol, Penrite, Człuchowski Auto Moto Klub Poltarex, Schronisko Górskie PTTK na Turbaczu, KW Race Wear, Moto Ars / Acerbis Polska, CTI Knee Braces, Borntomx. Mojemu bratu Łukaszowi za pomoc w treningach i przygotowaniu do sezonu, oraz znajomym i kibicom. Dziękuję też za współpracę z X-cross.

Na koniec powiedz, co chciałbyś przekazać polskim kibicom? Będzie prawdziwy ogień?

Tak! Dopingujcie z całych sił i trzymajcie kciuki, a ja dam z siebie wszystko na torze.

Życzymy powodzenia i świetnego sezonu w kraju.

fot. Alek Skoczek