Około 2010 r. pojawiła się nowa firma Shock Doctor z bogatym asortymentem akcesoriów dla motorsportu, wśród których znalazły się m.in. nowatorskie ochraniacze na usta, buzery sprzedawane dzisiaj jako produkt Troy Lee Designs czy suszarki do kasku Power Dry.
Zakładanie spoconego, mokrego kasku nigdy nie jest przyjemne nic więc dziwnego, że suszarka Shock Doctor Power Dry stała się natychmiastowym hitem. Posiadała trzy tryby: powietrze, ciepło i ozon który, jak twierdzono, pomagał zabijać bakterie i likwidował nieprzyjemny zapach potu. Co więcej, do wyboru było kilka różnych ustawień timera. Cena tego „wynalazku” to 129 dolarów a więc sporo, jednak świadomość, że zawsze będziesz miał suchy kask była tego warta. Ciekawe,czy wyrób doktora Shocka trafił kiedyś w Wasze ręce?