Maciek Więckowski sam o sobie – dlaczego nie pojadę na ORLEN MXMP w Lipnie

W Gdańsku przytrafił mi się wypadek w którym odniosłem uraz biodra. Wiele osób pyta jak to się stało…

Otóż podczas treningu dowolnego za mocno nacisnąłem dźwignię tylnego hamulca najeżdżając na skok, co spowodowało wyłączenie silnika (kto jeździ na motocrossie ten wie co się dzieje, gdy sprzęt gaśnie w powietrzu, a tym bardziej na samym końcu wybicia). Lądowanie na przód „przez kiere na dynie” i moto na grzbiecie. Skutki były niestety opłakane: wybicie biodra oraz pęknięcie panewki w dwóch miejscach. Teraz czuję się dobrze, niestety czeka mnie długa rehabilitacja. Według lekarzy będzie trwała 6 miesięcy. Znam siebie i wiem, że wrócę do sportu wcześniej. Dzięki za wszystkie wiadomości które dostałem i szczególne podziękowania dla kolegów, którzy udzielili mi pierwszej pomocy na trasie.

fot. Krzysztof Hipsz