Wiktoria Kupczyk: moim marzeniem jest start w Mistrzostwach Świata Kobiet

Mój ostatni start to udział w Pucharze Polski MX w Więcborku. Pojechałam tam w dwóch klasach: Kobiet i MX85. Pierwszy wyścig to pojedynek z Karoliną Jasińską.

W pierwszym biegu mimo starań dojechałam druga do mety. Atakowałam non stop, ale Karola bardzo zajadle się broniła. W drugim była szansa na zwycięstwo, bo już na pierwszym okrążeniu udało mi się wyprzedzić moją rywalkę i pewnie bym wygrała, gdyby nie dublowana zawodniczka, która zamiast ustąpić zajechała mi drogę. Karolina natychmiast to wykorzystała i znowu byłam druga. Z kolei w MX85 pechowy okazał się początek. Wywaliłam się w drugim zakręcie i z ostatniego siedemnastego miejsca musiałam gonić całą stawkę. Udało mi się dojechać do miejsca siódmego, co uważam za swój ogromny sukces. W drugim przejeździe było już znacznie lepiej, po starcie chwilę jechałam równo z Michałem Psiukiem, potem stoczyłam walkę o piąte miejsce, które udało mi się dowieźć do mety, co w sumie dało mi szóstą pozycję w generalce.

Rzecz jasna dla mnie najważniejsza jest klasa Kobiet, w końcu płeć zobowiązuje, jazdę z chłopakami traktuję treningowo, nie ma tu parcia na pudło, ale dobry wynik też cieszy. Zwłaszcza, że każdy zdobyty punkt zwiększa szanse WKM Więcbork na zdobycie jak najwyższej pozycji w klasyfikacji klubowej sezonu. I choć jadę w jednej rundzie cztery razy, kondycyjnie znoszę to bardzo dobrze. To efekt intensywnie przepracowanej zimy. Sporo trenowałam we Włoszech, wycisk daje mi też mój trener Łukasz Wysocki. Startuję nie tylko w Polsce, można mnie zobaczyć na torach w Czechach, na Słowacji i na Węgrzech, co także sprawia, ze moja forma stale rośnie. Trenuję także lekkoatletykę w klubie Piast Głogów. Dodajmy to tego regularne wizyty na siłowni, wiele kilometrów przejechanych na rowerze. Wszystko to sprawia, że nawet kilka występów jeden po drugim nie robią na mnie specjalnego wrażenia.

Mam nadzieję, że mój wysiłek i wsparcie sponsorów zaowocuje kiedyś startem w Mistrzostwach Świata Kobiet – to moje największe marzenie. W tej chwili moim głównym sponsorem jest KTM Sklep Wojciechowicz, w którego teamie jeżdżę razem z Wiktorem Sobiechem. W moim dorobku jest już tytuł drugiej wicemistrzyni Polski MX Kobiet 2021, choć mam dopiero…14 lat!

fot. Nuka Nuka